Czas na wypłatę w złotówkach?

Liczbę Polaków, którzy podjęli pracę poza granicami kraju po akcesji Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku, szacuje się na ok. 1,5-2 mln.
Jednak dokładną liczbę "zarobkowych emigrantów" z Polski ustalić jest niezmiernie trudno.

Euro mniej intratne

Bezrobocie od połowy 2008 roku, czyli od momentu pojawienia się spowolnienia gospodarczego na świecie, wzrosło znacznie niemalże we wszystkich krajach europejskich. Mimo to, wg raportu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Polacy nie wracają do kraju masowo. Zjawisko to ma raczej charakter umiarkowany i systematyczny.
- Fala powrotów z zagranicy bardziej widoczna była w 2008 r., kiedy zapewniano nas, że kryzys Polski nie dotyczy, a wręcz ominie ją szerokim łukiem - mówi Sylwia Kłyczek z agencji pracy Impel Job Service. - Wówczas sporo osób, zwłaszcza z Wielkiej Brytanii i Irlandii, zdecydowało się na powrót do Polski, bowiem w tych krajach pojawiły się już pierwsze trudności w zatrudnieniu.
Dodatkowo przez pierwsze pół roku polski złoty był wyjątkowo silną walutą, przez co zarobki w euro już nie były tak intratne, jak jeszcze w 2006 czy 2007 r.
Jednak polscy pracownicy zdają sobie sprawę, iż warunki wynagrodzenia za granicą wciąż są nieporównywalnie lepsze.
- Dlatego pomimo spadku stawek spowodowanego kryzysem gospodarczym pracownicy są nadal zainteresowani pracą za granicą - mówi Justyna Gaszczyk z agencji Leader Service.
Poza tym obniżenie stawek za pracę rekompensuje obecnie niższy kurs złotego - po przeliczeniu okazuje się, że mimo nominalnie niższej kwoty otrzymanej za wykonaną pracę, wynagrodzenie jest i tak sporo wyższe, niż to, które można by otrzymać, wykonując podobną pracę w Polsce.

Fachowiec znajdzie pracę

Obserwacje MP wskazują, że Polacy pracujący za granicą biorą pod uwagę to, że Polskę również dotknął kryzys. Dlatego podejmując decyzję o zmianie dotychczasowego miejsca zarobkowania, są skłonni wybierać inny europejski kraj mniej dotknięty problemami gospodarczymi.
Jednak coraz więcej Polaków wracających z zagranicy rejestruje się w urzędach pracy. Osoby te wracają przede wszystkim z Wielkiej Brytanii, Irlandii i Islandii.
Czy jest tu dla nich praca? Dobry fachowiec z pewnością bez większych problemów ją znajdzie. Trudniej pracę jest znaleźć pracownikom bez specjalistycznych kwalifikacji.
- Dotyczy to zwłaszcza absolwentów wyższych uczelni, którzy bezpośrednio po obronie dyplomu wyjechali za granicę i wykonywali tam prace poniżej swoich kwalifikacji, tj. sprzątanie czy opieka nad dziećmi. Ich rówieśnicy w Polsce mogą się pochwalić zdobytym w tym czasie doświadczeniem w zawodzie, bez którego szanse znalezienia ciekawej pracy na polskim rynku pracy są znacznie mniejsze - mówi Andrzej Grudniok z agencji Kadry Polskie.
- Pracownicy fizyczni często po powrocie do kraju okazują się aktywnymi i przedsiębiorczymi pracownikami. Doświadczenie z zagranicy ułatwia im poruszanie się po krajowym rynku. Natomiast osoby z wykształceniem wyższym, które pracowały zwykle "na zmywaku", mają duży problem z adaptacją w Polsce, często wbrew pozorom nie znają języka na tyle dobrze, na ile wskazywałaby długość ich pobytu za granicą - dodaje Bartosz Kaczmarczyk z ITC APT.