Między targowiskiem, a stacją paliw przy ul. Kawaleryjskiej mieści się niewielki teren leśny. Podczas spaceru zauważyłem, że wywożone są tam całe wywrotki szlamu, czyli osadu zbierającego się na dnie zbiorników wodnych. Wszystko to leży na kilku wielkich kupach. Tyle się mówi o ekologii, a w mieście odbywa się takie coś - denerwuje się nasz Czytelnik.
Od kierowcy jednej z wywrotek dowiedział się, że szlam wywożony jest na zlecenie miasta. - Jak w taki sposób można niszczyć teren zielony? Nigdy nie uwierzę, że robi to miasto - powątpiewa Czytelnik.
Okazuje się, że szlam faktycznie jest tam przywożony na zlecenie miasta. Wszystko w ramach - realizowanej z budżetu obywatelskiego - przebudowy stawu przy ul. Mickiewicza.
Czytaj też: Staw przy Mickiewicza w Białymstoku zostanie przebudowany. Roboty właśnie ruszyły [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Na nieruchomość w rejonie ul. Kawaleryjskiej trafia część mas ziemnych wydobytych w wyniku pogłębiania stawu - mówi Anna Kowalska z departamentu komunikacji społecznej w magistracie.
Dodaje, że masy ziemne wydobyte z dna stawu zostaną częściowo użyte do niwelacji terenu, na którym są składowane. Gdy pytamy, czy miast zasieje trawę na szlamie, by teren nadal był zielony mówi, że nie ma takiej potrzeby.
- Ponieważ po wyschnięciu warstwa ziemi będzie na tyle niewielka, że trawa ją przerośnie - mówi urzędniczka.
Nadmiar ziemi zaś zostanie użyty do innych celów, np. ogrodniczych.
Czytaj też: Ulica Dojnowska: Szlam z kanalizacji zalał posesję
- Dysponujemy specjalistyczną ekspertyzą oraz badaniami składu morfologicznego urobku wskazującą na dobrą jakość materiału pod względem fizyko-chemicznym i możliwość jego wtórnego wykorzystania. Badania dla potrzeb ekspertyzy wykonane zostały przez akredytowane laboratorium - podkreśla urzędniczka.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?