Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor MOSiR-u pijany za kierownicą. Szef Platformy w powiecie zawiesił swoje członkostwo w partii

(ika, ren)
Policja zatrzymała pijanego dyrektora MOSiR-u w Mońkach
Policja zatrzymała pijanego dyrektora MOSiR-u w Mońkach Archiwum
Czy to koniec politycznej kariery Arkadiusza S.- szefa miejscowej Platformy Obywatelskiej? Dyrektor MOSiR-u kierował autem po pijanemu.

Przyłapany przez policję na jeździe po pijanemu przewodniczący Koła Powiatowego Platformy Obywatelskiej w Mońkach zawiesił 25 listopada swoje członkostwo w partii.

Arkadiusz S., bo o nim mowa, został zatrzymany w Mońkach. Kierowca na "podwójnym gazie" miał około 2,30 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policja prowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Na razie Arkadiusz S. nie usłyszał zarzutów. Za jazdę pod wpływem alkoholu grożą 2 lata więzienia.

Ale to nie jedyny kłopot Arkadiusza S. Jako dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mońkach, który podlega urzędowi miasta, może stracić stanowisko.

- Jak wynika z ustawy, pracownik samorządowy nie może być karany - mówi Zbigniew Karwowski, burmistrz Moniek. Sprawy komentować jednak nie chce. - Wiedzę o tym incydencie posiadam tylko i wyłącznie z plotek, a nie informacji służbowych.

Do zdarzenia doszło tydzień temu. Był wtorek, 19 listopada około godz. 18. Policja zatrzymała pijanego kierowcę hyundaia na ul. Wojska Polskiego.

- Odnotowaliśmy takie wydarzenie - potwierdza Ewa Niemotko z Komendy Powiatowej Policji w Mońkach. - Kierowca był spokojny, nie awanturował się, normalnie, bez trudności poddał się badaniu - dodaje.

Co prawda śledczy nie podają tożsamości kierującego, ale okoliczności, miejsce, data zdarzenia pokrywają się z naszymi informacjami.

Jak ustaliliśmy w monieckim MOSiR-ze, od 25 listopada Arkadiusz S. przebywa na urlopie. W poniedziałek poinformował też szefa podlaskiej PO, o swojej decyzji o zawieszeniu członkostwa w partii. Na stanowisku przewodniczącego monieckiego Koła Powiatowego Platformy Obywatelskiej zastąpi go najstarszy wiekiem zastępca, czyli Mariusz Ramatowski.

- Po tym zdarzeniu pan S. zachował się tak jak powinien. Musi się teraz skupić na wyjaśnieniu tej sprawy, a nie na zarządzaniu partią - ocenia Robert Tyszkiewicz, szef podlaskiej PO.

Pytany o przyszłość Arkadiusza S. w strukturach partii, odpowiada:

- Nie chciałbym wdawać się w jakiekolwiek spekulacje. Dla mnie w tym momencie ta sprawa jest zamknięta. Czekamy na decyzje organów sprawiedliwości - mówi Tyszkiewicz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna