Poszkodowanych jest wielu, ale ja najbardziej, bo mam pola najbliżej lasu - mówi Tadeusz Łada, rolnik z podzambrowskiej wsi Zagroby-Zakrzewo. Dziki zniszczyły mu - jak szacuje - 50 proc. upraw kukurydzy na dwóch działkach. Łącznie około trzech hektarów. Straty oszacował na 12 tys. zł.
Konflikt interesów
W takich przypadkach rolnicy występują do kół łowieckich o rekompensatę. Jednak, jak zauważa Łada, jest tu konflikt interesów: on chce odpowiednio wysokiego odszkodowania, by teraz zakupić paszę dla bydła (hoduje ok. 100 sztuk), myśliwi zaś próbują zaniżyć szkody, by zapłacić jak najmniej.
- Jego kukurydza jest słabsza jakościowo - tłumaczy Marek Matysek z Polskiego Związku Łowieckiego. - Nasi rzeczoznawcy wycenili ją na 2 tys. zł za hektar. Poza tym zniszczeń jest ok. 15 proc. - twierdzi.
Pobliskie lasy to teren polowań dla koła łowieckiego z Warszawy, które zaproponowało 5 - 6 tys. zł za szkody. Według Łady, stanowczo za mało.
- Plony byłyby niezłe, gdyby nie dziki - zżyma się rolnik. - Cieszyłem się już, że będę miał paszę.
Potrzeba mediatora
Rolnikowi pozostaje teraz mediacja z pomocą izby rolniczej. Gmina może wysłać osobę do oceny szkód i jednocześnie mediatora.
- Z reguły dochodzi wtedy do porozumienia - usłyszeliśmy w centrali Polskiego Związku Łowieckiego.
Gmina Zambrów stara się angażować w pomoc rolnikom w rozwiązywaniu takich konfliktów. Podobnych przypadków jest tu ostatnio sporo.
Jak zauważają rolnicy, dzików przybyło. Kukurydza im służy. Rosną i rozmnażają się na potęgę. Chodzą w stadach po 30 sztuk. Taki "nalot" potrafi zniszczyć całkiem spore uprawy.
- Zniszczyły mi też pole pszenicy. Z 30 arów nie było już co kosić - dodaje pan Tadeusz.
Czasu na kłócenie się nie ma, bo kukurydzę trzeba zebrać, a po skoszeniu upraw nikt już nie wyceni szkód. Jeśli zawiedzie mediacja, pozostaje tylko sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?