Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy przemaszerowali ulicami Białegostoku. W imię protestu rozsypali słomę m.in. przed biurem PO i PiS

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Emocje starał się studzić poseł Krzysztof Truskolaski szef podlaskich struktur Platformy
Emocje starał się studzić poseł Krzysztof Truskolaski szef podlaskich struktur Platformy Wojciech Wojtkielewicz/ Polska Press
Wuwuzele, biało-czerwone flagi, odtwarzane z głośników nagrania obietnic Donalda Tuska z kampanii. Około 40 rolników przemaszerowało przez centrum Białegostoku. Do obecnej władzy mają pretensje, że nie spełniła wyborczych obietnic, do poprzedniej - o zaniedbania, które doprowadziły ich do kryzysu.

Protest rolników. około 40 rolników przemaszerowało ulicami stolicy regionu

To kolejna odsłona trwającego od tygodni protestu polskich rolników. Gospodarze domagają się od rządu przede wszystkim wycofania z unijnego Zielonego Ładu i zatrzymania importu żywności z Ukrainy. Postulaty dotyczą także dopłat do większości upraw i wsparcia hodowli.

Podlascy rolnicy prowadzili już w całym regionie blokady dróg z użyciem ciągników w całym regionie. Kolumny pojazdów rolniczych zablokowały także główne ulice w Białymstoku, gdzie zorganizowano wiec przed Podlaskim Urzędem Wojewódzkim.

Zobacz także:

W poniedziałek (4.03) około 40 rolników przemaszerowało ulicami stolicy regionu. By - jak mówili - nie utrudniać życia mieszkańcom - szli chodnikami. Zgromadzenie zabezpieczała policja.

Protest rozpoczął się przy ul. Jurowieckiej, pod siedzibą Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego, gdzie rolnicy rozsypali słomę. Tłumaczą, że to dlatego, że ich kłopoty sięgają pojawienia się w kraju afrykańskiego pomoru świń (ASF) przenoszone przez dziki, za których odstrzał byli właśnie odpowiedzialni myśliwi.

Rolnicy: dość obietnic. Poseł Truskolaski: chcemy wam pomóc

Słomę rozsypali także na ul. Malmeda, przed wejściem do biura Zarządu Regionu Podlaskiego Platformy Obywatelskiej tworzącej dziś rząd.

- Przed wyborami wszyscy politycy mieli rozwiązania. Wymagamy dzisiaj od rządu polskiego i władzy spełnienia wyborczych obietnic. Za obietnicami powinny iść czyny - mówił Marcin Szarejko, jeden z organizatorów protestu.

Ostrzega, że jeśli w ciągu trzech dni rolnicy nie dostaną konkretnych odpowiedzi na piśmie, będą wyrzucać słomę przed prywatnymi domami polityków.

Do zgromadzonych wyszedł poseł Krzysztof Truskolaski, szef podlaskich struktur PO.

- Będę rozmawiał z premierem, będę rozmawiał z ministrami odpowiedzialnymi za rolnictwom, żeby ten kryzys jak najszybciej rozwiązać. To priorytetowa sprawa dla rządu. Chcemy wam pomóc, ale PiS nie dokonał cudów przez 8 lat, to jak my mamy przez 3 miesiące? - pytał retorycznie poseł Truskolaski.

Wśród zgromadzonych nie brakowało emocji. Rolnicy wytknęli, że nadal prowadzony jest tranzyt zboża z Ukrainy. Domagali się wypłat rekompensat i weryfikacji protokołów suszowych. Mówili, że mają silosy pełne kukurydzy i pszenicy, której nie mają gdzie sprzedać. Brakuje im pieniędzy na nawozy, zobowiązania finansowe, czy nawet podatek rolny.

- Dopłacamy do swojej pracy! - wykrzykiwali.

Lokalne protesty. 6 marca szykuje się strajk generalny

Chcą włączenia podlaskich rolników do rozmów z premierem i ministrem rolnictwa. Uważają, że w negocjacjach uczestniczą w nich tylko "statyści" i związkowcy, którzy nie reprezentują właściwie ich interesów.

- Muszą do rozmów usiąść prawdziwi rolnicy, a nie ludzie, którzy od wieki wieków piastują te same stołki i tylko przytakują przy zmianach rządzącym - mówili.

Czytaj też:

W poniedziałek protestujący dotarli także pod Biuro Okręgowe PiS przy ul. Stołecznej w Białymstoku.

- Pokazujemy, że nie jesteśmy polityczni, a przez swoje zaniedbania, PiS przez 8 lat niszczył rolnictwo - zaznaczał Marcin Szarejko.

Prócz słomy, gospodarze wyrzucili tam też gnojowicę.

- Każda grupa zawodowa ma prawo protestować, także stanowczo. Ważne, żeby przekaz był merytoryczny - komentuje Tomasz Madras z zarządu Prawa i Sprawiedliwości w Białymstoku. - Na pewno rolników trzeba słuchać. Jestem daleki od tego, żeby chować głowę w piasek i mówić, że zawsze podejmowaliśmy idealne decyzje. Natomiast to obecny rząd ponosi odpowiedzialność za działania w ostatnich miesiącach. Nigdy sytuacja rolników nie była tak zła, jak teraz. Premier i ministrowie powinni wyjść na przeciw oczekiwaniom rolników i zadbać o to, żeby ta sfera gospodarki naszego kraju była chroniona przed zapaścią.

Na 6 marca gospodarze zapowiadają strajk generalny w Warszawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Protest rolników w Warszawie 6.03.2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rolnicy przemaszerowali ulicami Białegostoku. W imię protestu rozsypali słomę m.in. przed biurem PO i PiS - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna