Firma jest, prace będą wiosną

Jest wykonawca i są pieniądze. - Jeśli nie będzie odwołań od przetargu, to wiosną rozpoczną się prace - zapowiada Rafał Malinowski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku.

Tymczasem zasadność inwestycji wciąż podważają zarówno przedsiębiorcy z Bargłowa Kościelnego, jak i władze powiatu grajewskiego. Te ostatnie podnoszą, że wydawanie tak dużej kwoty na budowę drogi, która ominie miejscowość, w której mieszka zaledwie 800 rodzin, to co najmniej rozrzutność. Zwłaszcza, że bez obwodnicy pozostają Rajgród i Grajewo. W tym pierwszym jest ok. 2 tysięcy mieszkańców, a w Grajewie - 20 tysięcy.

O budowę obwodnicy zabiegały władze gminy. Twierdzą, że ogromne natężenie ruchu na drodze nr 61, która przechodzi przez Bargłów Kościelny zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. 12-kilometrowy odcinek obwodnicy wyprowadzi ruch z centrum wsi. Z wytyczoną przez drogowców trasą nie zgadzają się niektórzy przedsiębiorcy oraz rolnicy.

- Droga podzieli nasze gospodarstwa - twierdzą ci ostatni. - Stracą one wartość. Nie mówiąc już o tym, że będzie utrudniony dostęp do ziemi.

Prowadzący działalność gospodarczą natomiast podnoszą, że ich firmy, które aktualnie znajdują się przy głównej drodze pozostaną na poboczu. Obawiają się, że z tego powodu zmniejszą się ich dochody.
Kilka miesięcy temu ludzie wystosowali petycję do ministra transportu, pod którą podpisało się ok. 150 osób.

Odpowiedzi jeszcze nie ma. Niezależnie od tego, GDDKiA kontynuuje procedurę, która zmierza do rozpoczęcia prac. - Mamy już wszystko - dodaje Malinowski. - Czekamy tylko na uprawomocnienie się przetargu. Droga ma być gotowa na koniec 2014 r.