Hala targowa. Budowa znowu się przedłuży

Dodatkowy miesiąc na zakończenie prac na miejskim targowisku otrzymała suwalska firma Masbud od łomżyńskiego ratusza. Za cztery dni kończy się ten "ekstra" czas i wiele wskazuje na to, że inwestycja się nie zakończy.

- W związku z tym, że ostrołęcka firma, podwykonawca Masbudu, wykazuje zbyt małe zaangażowanie w wykonywanie swojego zakresu prac, prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski wezwał na spotkanie Masbud Invest i PBK Ostrołęka - informuje Anna Sobocińska, rzecznik prasowy prezydenta.
Do spotkania doszło w ratuszu.

Podwykonawca się ociąga

- Prezydent zwrócił się do prezes Masbud Invest o podjęcie radykalnych działań wobec tego podwykonawcy - dodaje Anna Sobocińska. - Opóźnienia po stronie PBK Ostrołęka sprawiają, że termin zakończenia prac przy budowie hali na targowisku miejskim w Łomży przesuwa się w czasie.

Jak bardzo? Dziś tego nikt nie wie, albo nie chce powiedzieć.
Przypomnijmy, że umowa na realizację tej inwestycji zakończyła się wraz z końcem października bieżącego roku. Obecnie obowiązuje aneks, który podpisał prezydent miasta z Masbudem. Niewywiązanie się z umowy-aneksu przewiduje kary pieniężne dla wykonawcy.
Budowa hali targowej wraz z wiatą to koszt rzędu 8 mln 286 tys. zł. Przy podpisywaniu umowy ratusz informował, że kary za niedotrzymanie terminu będą stanowiły 0,8 proc. wynagrodzenia brutto za każdy dzień zwłoki, co oznaczałoby ok. 66 tys. zł dziennie.

Wczoraj nie udało nam się skontaktować z prezes Masbudu. Byliśmy na budowie, ale nie zastaliśmy tam kierownika robót, ani żadnej osoby, która chciałby z nami rozmawiać. Spotkaliśmy natomiast wielu pracowników, którzy wykonywali swoją pracę zarówno w hali, jak też wokół niej.

Kupcy dostaną deklaracje

Na zakończenie tej inwestycji z niecierpliwością czekają kupcy, którzy pracują w fatalnych warunkach na tymczasowym targowisku. Dwa tygodnie temu w ratuszu odbyło się spotkanie, w którym wzięli udział kupcy i przedstawiciele ratusza. Tam dowiedzieli się, że ci którzy mieli stoiska na dawnym Targowisku Miejskim będą mogli jako pierwsi ubiegać się o miejsce w nowej hali. Nie będzie przy tym ograniczonego przetargu.

Stawka wyjściowa za metr kwadratowy to 17 zł netto. Oferta skierowana zostanie do 68 kupców z dawnego targowiska. Boksów w nowej hali jest łącznie 85. Na pozostałe najprawdopodobniej rozpisany zostanie przetarg nieograniczony.

Boksy w nowej hali mają różną wielkość od 13,3 m kw. do 26,9 m kw.
Najbardziej pożądane będą zapewne te większe. Jak odbędzie się podział? Najemcy złożą oświadczenie, które stoisko chcą zająć. Jeśli na dane miejsce będzie więcej niż jeden chętny, o wszystkim zdecyduje losowanie. I tak do skutku.

- Pod koniec przyszłego tygodnia Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej planuje wysyłać pisma do kupców z deklaracją przeniesienia do hali targowej - zapowiada Anna Sobocińska.

Wszystko wskazuje na to, że marne są szanse na to, by zakupy na najbliższe Święta Bożego Narodzenia zrobić w nowej hali.