Jeden dziennie to norma

- Apelujemy o rozwagę. Podczas Bożego Narodzenia osoby goszczące czy to rodzinę, czy swoich znajomych powinny zadbać o zapewnienie im noclegu, tak aby nikt nie musiał wracać pod wpływem alkoholu samochodem do domu - powiedział Romuald Leoniuk, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Siemiatyczach.
Kierowcy nie widzą problemu
Mimo że od 1998 roku kodeks karny traktuje jazdę po pijanemu za przestępstwo podlegające karze pozbawienia wolności, przewiduje utratę - nawet dożywotnio - prawa jazdy oraz wpłaty wysokich kar pieniężnych, nie przemawia to do rozsądku kierowców. Rekordziści wydmuchiwali w alkomat nawet ponad trzy promile.
- To właśnie nietrzeźwi kierowcy powodują największe straty. W tym roku w wyniku zabójstwa zginęła jedna osoba. Natomiast na drogach w wypadkach - spowodowanych w większości przez pijanych kierowców - życie straciło aż pięć osób - tłumaczył Leoniuk.
Jeżdżą nawet bez prawka
Policjanci twierdzą, że nie ma żadnej reguły co do wieku pijanych kierowców. W tym roku siemiatyccy funkcjonariusze zatrzymali nietrzeźwego 16-latka, który jechał samochodem bez prawa jazdy. Policyjne statystyki są pełne rozmaitych zdarzeń.
- Zatrzymaliśmy kiedyś nietrzeźwego kierowcę ciężarówki, a kilka tygodni później kompletnie pijana prowadziła samochód osobowy jego żona - powiedział kierownik ogniwa Ruchu Drogowego w KPP w Siemiatyczach, podkomisarz Andrzej Kamiński.
Na początku br., podczas rutynowej kontroli drogówka w Siemiatyczach zatrzymała prowadzącego samochód pijanego mieszkańca powiatu. W zamian za odstąpienie od zatrzymania oferował on funkcjonariuszom 300-złotową łapówkę.
- Pijani kierowcy dopiero w chwili zatrzymania uświadamiają sobie swój błąd. Jednak większość z nich nie widzi nic złego w prowadzeniu po alkoholu - dodaje Leoniuk.