MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kino stoi prawie puste

(pgo)
Siemiatyczanie przestali chodzić do kina, ponieważ sala projekcyjna ”Kameralnego” jest nieprzystosowana do seansów. Dyrekcja SOK-u zapewnia, że już niebawem planowany jest remont i przebudowa budynku.
Siemiatyczanie przestali chodzić do kina, ponieważ sala projekcyjna ”Kameralnego” jest nieprzystosowana do seansów. Dyrekcja SOK-u zapewnia, że już niebawem planowany jest remont i przebudowa budynku. P.Golański
Jedynie seanse szkolne organizowane przez podstawówki nie przynoszą strat działalności kina "Kameralnego" w Siemiatyczach. Mieszkańcy prawie w ogóle nie chodzą do kina, a do kopii filmowych jakie sprowadza Siemiatycki Ośrodek Kultury trzeba zawsze dopłacać - wynika ze statystyki za ostatnie kilka miesięcy. Mimo że w Siemiatyczach nie ma zbyt wielu możliwości spędzania wolnego czasu, to ludzie i tak wolą spędzać wolny czas przed telewizorem.

- My już sami nie wiemy, co z tym robić. Miasto ma prawie 16 tysięcy mieszkańców i na seanse powinno przychodzić chociaż 30 osób. Często bywa tak, że projekcje musimy odwoływać z braku zainteresowanych. Wiadomo, że warunki lokalowe mamy nie najlepsze, ale kino musi działać w naszym mieście - powiedział Romuald Wilgat, dyrektor Siemiatyckiego Ośrodka Kultury.
Dzieci nie są wybredne
Kino "Kameralne" prezentuje mieszkańcom miasta przeciętnie pięć filmów w miesiącu. W większości są to tytuły, które aktualnie wchodzą do kin w całej Polsce. Oprócz tego oferta jest wzbogacona o filmy animowane dla dzieci. Te cieszą się największym zainteresowaniem.
- W październiku do kina przyszło - sporo jak na nasze warunki - 230 osób. Jednak prawie 200 z nich to dzieci ze szkół, które oglądały seanse szkolne. Młodzieży z miasta i dorosłych było na wszystkich seansach tylko 40 osób. Do większości projekcji musimy sporo dokładać - powiedział Wilgat.
Brudno i zimno
Głównym problemem siemiatyckiego kina jest słaba baza lokalowa. "Kameralne" mieści się w budynku synagogi, który od lat nie był remontowany. Brak jest w nim profesjonalnego nagłośnienia oraz nowych wygodnych foteli. Na to najczęściej narzekają siemiatyczanie.
- Oprócz akustyki dyrekcja kina powinna zająć się czystością. Tam jest brudno, a zimą trzeba ze sobą zabierać chyba ciepłe kożuchy. Po spędzeniu dwóch godzin w fotelu można sobie plecy nadwerężyć - powiedział 26-letni Marek z osiedla Tarasy w Siemiatyczach.
- Normalne, że teraz jest moda na multipleksy, ale w Siemiatyczach na razie nie ma możliwości na nowe kino. Stare kino "Chrobry" nie należy do miasta i jest zrujnowane - mówi Wilgat.
Remont w planach
W tym roku synagoga - własność gminy żydowskiej - zostanie prawdopodobnie przekazana władzom miasta. Jeżeli podpisany zostanie akt notarialny, to już w 2005 roku rozpocznie się gruntowny remont obiektu.
- Mamy zamiar przebudować ten budynek, tak, by powstała prawdziwa sala kinowa. Jednak na to trzeba czasu. Modernizacja zacznie się od dachu. Wyremontujemy toalety i wymienimy fotele - dodaje Wilgat.
Ostatnio pełna widownia w kinie "Kameralnym" w Siemiatyczach była podczas projekcji filmu "Pasja" w br. Wówczas film obejrzało kilkaset osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna