Kolejne podwyżki. Dużo drożej za wodę i ścieki

Idą zmiany

Idą zmiany

Po sesji w urzędzie ma się odbyć spotkanie w sprawie przekształceń ZWiK-u, który jest obecnie zakładem budżetowym całkowicie podległym samorządowi. Według planów, wodociągi miałyby stać się spółką prawa handlowego, czyli w praktyce przedsiębiorstwem. Dzięki temu ZWiK mógłby np. realizować zlecenia zewnętrzne i ubiegać się o dotacje unijne. Teraz nie ma prawa tego robić.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Podczas piątkowej sesji nadzwyczajnej grajewscy rajcy zajmą się propozycją nowej taryfy opłat za wodę oraz odbiór ścieków. Perspektywy dla mieszkańców nie są niestety najlepsze - możliwe są nawet 10-procentowe podwyżki.

Przepytają dyrektora
Taki wzrost cen zaproponował Grzegorz Purwin, dyrektor Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Szef wodociągów broni się m.in. coraz wyższymi kosztami utrzymania sieci, opłat środowiskowych, jakie musi płacić ZWiK oraz bardzo starym sprzętem, jakim dysponuje zakład. Pieniądze z podwyżek zostałyby przeznaczone także m.in. na bieżące prace konserwacyjne.

Decyzja należy jednak do radnych. Nie jest tajemnicą, że zdaniem niektórych proponowana podwyżka jest zbyt wysoka. Wszystko rozstrzygnie się podczas dzisiejszej sesji nadzwyczajnej.

- Za wcześnie jeszcze na komentarze. Musimy dokonać analizy i dobrze przepytać dyrektora. Nie wiem jak inne kluby, ale ten, do którego ja należę, spotyka się w tej sprawie już na godzinę przed sesją - powiedział nam wczoraj przewodniczący rady Grzegorz Curyło.

Grosz do grosza
Nowa taryfa ma wejść w życie już od 1 września. Jeśli 10-proc. podwyżka stanie się faktem, za metr sześcienny wody mieszkańcy Grajewa zapłacą 2,52 zł netto (zamiast 2,29), a za odbiór takiej samej ilości ścieków 4,12 zł (zamiast 3,72).