Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kosisz trawę, kosisz kasę! Młodzi wiedzą, jak robić biznes.

Anna Mierzyńska
Uczniowie z Moniek postawili na prostotę i w nagrodę pojechali na Maltę
Uczniowie z Moniek postawili na prostotę i w nagrodę pojechali na Maltę
Mońki: Wiedzą, co to biznesplan, nisza rynkowa, popyt i podaż, a przecież mają dopiero po kilkanaście lat. Bakcyla biznesu złapali niedawno, ale od razu wymyślili, na czym można dobrze zarobić. Kosisz trawę, kosisz kasę - stwierdzili uczniowie z Moniek i... pojechali na Maltę.

Dziesięciu uczniów z Moniek miało najlepszy pomysł na biznes. Tak stwierdziło fachowe jury. I wysłało uczniów w nagrodę na Maltę.

- Pomysły były przeróżne. Najpierw wymyśliliśmy, że będziemy robić ekologiczne paliwo. Pomysł niby świetny, ale kosmicznie trudny do zrealizowania. Musieliśmy z niego zrezygnować - opowiada Magdalena Amonowicz z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Mońkach, jedna z dziesiątki laureatów. - Zaczęliśmy szukać czegoś prostszego. I wtedy kolega wpadł na genialny pomysł: kosisz trawę, kosisz kasę!

Na trawie można zarobić!

Postanowili więc kosić trawę. Nie tylko tę na trawnikach, ale także na łąkach Biebrzańskiego Parku Narodowego, do którego z Moniek niedaleko. Ze skoszonej trawy powstawałby kompost, który można sprzedawać. I biznes się kręci! Żeby kręcił się nie tylko w sezonie wiosenno-letnim, uczniowie wymyślili, że jesienią będą grabić liście, także na kompost, a zimą - odśnieżać.

- Pan profesor Robert Ciborowski, dziekan Wydziału Ekonomii Uniwersytetu w Białymstoku, powiedział, że sam by chętnie taką firmę wynajął - chwalą się młodzi.
Dobry pomysł to jednak nie wszystko. Uczniowie, którzy brali udział w projekcie "Ekokluby Przedsiębiorczości", realizowanym przez Podlaską Fundację Rozwoju Regionalnego w Białymstoku i Impetus Europe Consulting Group z Malty, musieli także napisać biznesplan swojej firmy, a więc wyliczyć opłacalność swego pomysłu, oraz przedstawić wszystko jury w formie fachowej prezentacji.

- Siedzieliśmy nad tym całymi dniami - przyznaje Krzysztof Falkowski, nauczyciel podstaw przedsiębiorczości z Moniek, który kierował moniecką grupą. - Moi uczniowie mieli dobry pomysł, to fakt, ale jestem przekonany, że podbili jurorów właśnie prezentacją. Zrobili ją świetnie, a do Białegostoku przyjechali z kosiarkami, żeby wszystko wyglądało bardzo realistycznie.

W nagrodę moniecczanie pojechali na Maltę. Tam poznali maltańskie pomysły na biznes.

Oczyszczalnia i ogrody

Uczniowie z IV LO w Białymstoku też długo myśleli nad ekologicznym biznesem.
- Najpierw wpadliśmy na... krematorium. To dobra nisza rynkowa, w Białymstoku czegoś takiego nie ma, a zapotrzebowanie rośnie - opowiada Monika Garwolińska. - Ale potem zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. Za to tato naszej koleżanki podpowiedział nam założenie ekologicznej oczyszczalni ścieków. Dołożyliśmy do tego projektowanie ogrodów, w które wkomponowane byłyby oczyszczalnie, i mieliśmy biznes.

Ten pomysł tak spodobał się jurorom, że nagrodzili ekipę z IV LO, przyznając jej drugie miejsce. Ogrody projektowałaby Natalia Suszko. Wybiera się na architekturę i już dziś marzy o czymś takim, jak pięknie zakomponowane tereny zielone przy domach. A jeśli do tego miałyby pełnić użyteczną rolę, to jeszcze lepiej.

- Dzięki temu projektowi dowiedziałam się, jak założyć własną firmę. Bardzo się z tego cieszę, bo teraz myśl o własnej działalności wcale mnie nie przeraża - podkreśla Natalia. - Nigdy nie wiadomo, czy po studiach uda mi się znaleźć pracę. A jak założę własną firmę, sama będę zarządzała tym, czy mam pracę czy nie.

A może by tak... gekony?

Ekipa z I LO w Białymstoku zdobyła trzecie miejsce w konkursie. Czym podbili jurorów? Zapewne oryginalnością swego pomysłu.

- Najpierw zrobiliśmy burzę mózgów. Na kartkach zapisywaliśmy wszystko, co nam przyszło do głowy. Zajęło nam to cztery kartki formatu A4 - opowiada Marcin Joka. - Potem wykreślaliśmy rzeczy nierealne lub zbyt skomplikowane. Bo dobry pomysł na biznes musi być prosty. I wreszcie została nam... hodowla gekonów!

Uczniowie podeszli do sprawy fachowo. Sprawdzili, jakie jest zapotrzebowanie na gekony i wykryli, że popyt przewyższa podaż. A to znaczy, że na gekonach można dobrze zarobić.

- Wykryliśmy niewiarygodną niszę rynkową - podkreśla Marcin.
Wchodzimy w to - uznali licealiści i napisali biznesplan.
Marcin Joka lubi myśleć o niszach rynkowych. Właśnie w nich widzi szansę na biznes swego życia.

- Już wcześniej interesowałem się biznesem. Na lekcjach błysnąłem wiedzą z tej dziedziny i dlatego pani profesor zaproponowała mi udział w tym projekcie - mówi. - Ale nie pójdę na studia ekonomiczne, tylko na Politechnikę Białostocką. Tam chcę zdobyć specjalistyczną wiedzę, a potem zabłysnąć na rynku w jakiejś niszowej branży.
Jakiej? Tego Marcin nie zamierza zdradzać. Po co ma podpowiadać pomysły przyszłej konkurencji?

W gronie świeżo przeszkolonych licealistów są jednak i tacy, którzy zamierzają studiować ekonomię. Co ciekawe, to same dziewczyny. Wcześniej myślały o kierunkach humanistycznych, teraz, dzięki szkoleniu, zmieniły swój punkt widzenia.
Dobry pomysł na życie
- Pomyślałam, że to jest dobry pomysł na życie: najpierw studia związane z biznesem, a potem założenie własnej firmy - nie kryje Magdalena Amonowicz z Moniek.

- Na warsztatach w fundacji nauczyliśmy się kreatywnie myśleć. Dowiedzieliśmy się, co trzeba zrobić, żeby prowadzić własną działalność. Zwykły człowiek często się nad tym nie zastanawia. Tymczasem my mamy szansę na sukces - dodaje jej kolega Adrian. - Wiem, że to się nam może udać: stworzenie własnej, opłacalnej firmy.
Są skazani na sukces, bo świetnie znają "biznesową receptę" na firmę doskonałą. Najważniejszy jest dobry pomysł, prosty i oryginalny. Do tego trzeba też trochę pieniędzy na początek. - Najlepiej wziąć je z Unii - tłumaczą chórem. Potrzebna jest jeszcze wiedza, zwłaszcza w specjalistycznych branżach. Potem już można zacząć działać...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna