Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mauzoleum dla Lecha Kaczyńskiego

Konrad Kruszewski [email protected]
Mauzoleum! Tak! Tylko mauzoleum będzie godnym upamiętnieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

I to mauzoleum zlokalizowane na usypanym przez naród kopcu. Kopiec musi być wyższy od Pałacu Kultury. Na tym kopcu rodacy postawiliby las. Cały las krzyży!

Obrońcy krzyża znaleźli się w zdecydowanym impasie, bo coraz mniej mediów chce się nimi zajmować. Deklarują co prawda, że są gotowi do przezimowania pod krzyżem nawet przy dwudziesto-, a może i trzydziestostopniowym mrozie, o ile wcześniej nie uzyskają gwarancji godnego upamiętnienia prezydenta (a nie uzyskają, bo oni sami nie wiedzą, co jest wystarczająco godne), ale raczej bym im nie wierzył. Wyglądają bowiem na osoby, które pierwsza jesienna słota spod krzyża wypłoszy.

Póki co modlą się do muzyki Chopina, który według nich jest prawdziwym Polakiem. Przez przypadek spłodzonym przez Francuza. Władze Warszawy miały taki pomysł, żeby ławeczki w centrum stolicy grały utwory Chopina. Każda ławeczka inny utwór, ale ciągle na okrągło jeden i ten sam. Przechodzień siada, naciska przycisk i ławeczka gra. W koło Macieju to samo, dzień i noc, bo nawet nad ranem żartownisie przyciskają guziczki.

Najgorzej mają obywatele mieszkający i pracujący w okolicach ławeczki wygrywającej na okrągło "Marsza żałobnego" - 24 godziny na dobę. Kruki i wrony się tam już zlatują, babcie zaczęły się ubierać "w żałobę", a dozorcy wywieszać flagi przepasane kirem. Tylko patrzeć, jak życie tam zupełnie zamrze, bo nikt normalny już tego znieść nie może. Zwłaszcza, jak przechodzi wycieczka kolonijna. Każde dziecko bowiem za punkt honoru obrało sobie przyciśnięcie guziczka włączającego Chopina.

Szkoda, że władze miasta nie okazały się przewidujące i tej ławeczki z "Marszem żałobnym" nie zlokalizowały przy obrońcach krzyża. Nadawałaby się bardzo. Ale tam podobno jest ławeczka z "Etiudą rewolucyjną". Niby też dobrze, bo zachęca do rewolucyjnego czynu, tyle, że oni tam się głównie przy tej etiudzie modlą, a nie szturmują ze sztandarami barykady. Muzyka rewolucyjna mogłaby im się jednak przydać, gdyby "wrogowie" przyszli po krzyż.

Wróćmy jednak do godnego upamiętnienia Lecha Kaczyńskiego. Tomasz Lis w felietonie dla "Wprost" przypomniał pomniki stawiane przez Amerykanów swoim największym prezydentom. I tak "w pobliżu Białego Domu swoje pomniki, obeliski i mauzolea mają prezydenci Waszyngton, Lincoln, Jefferson i Roosevelt. Waszyngton czekał na swój wielki pomnik 49 lat, Jefferson 128 lat, Lincoln 57 lat, Roosevelt 52 lata".

Zamordowany prezydent J.F. Kennedy w ogóle nie ma tam pomnika, tylko na cmentarzu w Arlington (który dla Amerykanów jest o wiele mniejszym symbolem niż dla Polaków Wawel), gdyż znacznie potężniejszej od Kaczyńskich rodzinie Kennedych nawet do głowy by nie przyszło, aby domagać się cokołu przed Białym Domem.
Rozumiem, że znaczna część moich rodaków uważa Lecha Kaczyńskiego za znacznie bardziej wybitnego prezydenta od Waszyngtona, Lincolna, Jeffersona i Roosvelta razem wziętych.

Choć, gdyby ich zapytać, czym Lech Kaczyński zasłużył się w historii Polski, mieliby kłopoty ze sformułowaniem dwóch zdań. Szanuję jednak ich prawo do takiej oceny. Ale czy ze stawianiem pomników nie należy trochę poczekać? Aż upływ lat i oceny historyków nie zweryfikują rzeczywistych dokonań? Nie mówię, żeby czekać ponad 120 lat, jak w przypadku Jeffersona, ani nawet 49., jak w przypadku Waszyngtona. Ale może chociaż z dziesięć? Albo pięć?

U nas tymczasem sposobem głównie stosowanym jest metoda kardynała Dziwisza. Najpierw uhonorujemy kryptą wawelską, a potem będziemy się zastanawiali za co. Metoda faktów dokonanych. Dlatego dziwię się zwolennikom natychmiastowego "upomnikowania" Lecha Kaczyńskiego, że jeszcze nie zaczęli wiaderkami znosić ziemi przed Pałac Prezydencki i usypywać tam kopca. Wystarczy postawić na nim krzyż, żeby "strażnik żyrandola" bał się go ruszyć. A potem już tylko należałoby dosypywać ziemi. Ani byśmy się obejrzeli, a wyrósłby kopiec wyższy od Pałacu Kultury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna