Napad w Łomży. Rabusie zwabili ofiarę. W tle - spór o przywłaszczony samochód i zmuszanie do zmiany zeznań

Podejrzany został zatrzymany w nocy z 27 na 28 lutego. Ponad dobę od zdarzenia. To było w poniedziałek 26 lutego. Pokrzywdzony 20-latek umówił się w Łomży z koleżanką. W między czasie zadzwonił do niego kolega. Poprosił o spotkanie. 20-latek wsiadł do jego samochodu. Okazało się, że to była zasadzka.

Czytaj też:

Na tylnej kanapie siedzieli dwa mężczyźni - bracia z gm. Piątnica. Z jednym z nich 20-latek był w konflikcie. W ubiegłym roku oddał 21-latkowi BMW do naprawy. Już go nie odzyskał. W sprawie przywłaszczenia toczy się postępowanie w sądzie.

21-latek chciał wymusić na 20-latku zmianę obciążających go zeznań - taki motyw ustaliła policja. Ponoć próbował tego z braćmi już miesiąc wcześniej.

Rzucił się na niego w samochodzie, dusił, a wspólnik, który podstępem zwabił ofiarę do auta, bił pięściami po całym ciele. 20-latkowi udało się uciec. Napastnicy ruszyli za nim w pogoń.

Dołączyli do niej kolejni - w tym brat 21-latka i inny zamaskowany mężczyzna.

- Dogonili swoją ofiarę, bili oraz kopali po całym ciele. Napastnicy próbowali zaciągnąć 20-latka do samochodu, jednak w tym momencie zadzwonił telefon napadniętego mężczyzny. W obawie, że wezwie policję jeden z napastników zabrał telefon. Tą chwilę wykorzystał napadnięty mężczyzna, wyrwał się i uciekł - relacjonuje st. asp. Karolina Wojciekian z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.

Zobacz także:

21-latek odpowie za dokonanie rozboju, wywieranie wpływu na świadka, a także posiadanie narkotyków. W mieszkaniu podejrzanego policjanci znaleźli niewielkie ilości środków odurzających. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że był to kryształ oraz marihuana. Mieszkańcowi gm. Piątnica grozi kara do 15 lat więzienia.

Pozostali mężczyźni odpowiedzą za udział w pobiciu, zmuszanie do odwołania zeznań oraz udzielanie narkotyków.