Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NIK sprawdziła: Ponad 40 proc. mieszkańców Podlaskiego ciągle nie ma dostępu do szybkiego internetu

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Poniedziałkowa (25.09) konferencja w białostockiej Delegaturze NIK. O realizacji programu szerokopasmowego internetu mówili p.o. dyrektora Janusz Pawelczyk (drugi z lewej) i p.o. wicedyrektora Paweł Tołwiński (drugi z prawej)
Poniedziałkowa (25.09) konferencja w białostockiej Delegaturze NIK. O realizacji programu szerokopasmowego internetu mówili p.o. dyrektora Janusz Pawelczyk (drugi z lewej) i p.o. wicedyrektora Paweł Tołwiński (drugi z prawej) Andrzej Matys
Sieć Szerokopasmowa Polski Wschodniej Województwa Podlaskiego wybudowana za 251 mln zł ciągle nie jest w pełni wykorzystywana. W efekcie prawie 43 proc. budynków mieszkalnych na terenie województwa nie ma dostępu do szybkiego Internetu. Taki jest wyniki kontroli, którą przeprowadziła białostocka Delegatura Najwyższej Izby Kontroli.

Kontrola objęła Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego, czterech operatorów, które budowały sieć w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa (POPC) i trzy podlaskie gminy realizujące POPC. Kontrola objęła okres od stycznia 2021 do 31 grudnia 2022 a jej celem było sprawdzenie czy wszyscy mieszkańcy Podlaskiego mają dostęp do szybkiego internetu.

Spis treści

Koszty duże, przychody małe

- Ostatecznie w regionie mamy dwie sieci internetowe, na które przeznaczano ponad 400 mln zł publicznych pieniędzy i nadal znaczna część mieszkańców nie ma do nich dostępu - poinformował p.o. dyrektora Delegatury NIK w Białymstoku Janusz Pawelczyk i dodał, że taka sytuacja dotyczy całego kraju.

Kontrola NIK wykazała, że budowana od 2016 roku sieć z POPC tylko w jednym procencie wykorzystuje już istniejącą sieć szkieletową szerokopasmowego internetu. Tymczasem budowa nowej sieci, która kosztowała 175 mln zł, właściwie zdublowała już istniejącą infrastrukturę za 251 mln zł ( ze środków unijnych).

- Zgodnie z projektem, szybki internet miał dotrzeć do 907 miejscowości, przy czym tylko w jednej czwartej (231 ośrodków) umożliwiono dostęp dla wszystkich nieruchomości. Niski stopień wykorzystania istniejącej sieci spowodował, że nie wygenerowano również przychodów, który pokryłby koszty jej funkcjonowania. Np. w 2021 roku koszty te były o ponad 2,6 mln zł większe niż przychody – tłumaczył p.o. wicedyrektora białostockiej NIK Paweł Tołwiński.

Czytaj również:

43 proc. bez szerokopasmowego internetu

Stwierdził też, że nadal 43 proc. budynków mieszkalnych w Podlaskiem nie ma dostępu do internetu o dużej przepustowości (minimum 30 Mb/s), a dotyczy to głownie terenów poza miastami. – Realizacja poszczególnych projektów przez firmy nie wyeliminowała białych plam w dostępie do internetu szerokopasmowego. Do niskiego wykorzystania sieci przyczynili się w Podlaskiem komercyjni dostawcy internetu, którzy realizowali projekty budowy sieci do posesji mieszkańców. Wykorzystali bowiem okoliczności i możliwości określone w POPC. W projektach zachowali formalną zgodność z zawartymi umowami, ale realizowali je w sposób nieracjonalny z perspektywy celów programu – stwierdził Paweł Tołwiński.

Budowa sieci w sposób dowolny

Innymi słowy, założenia konkursów umożliwiły im budowę sieci prowadzących do posesji mieszkańców w sposób całkowicie dowolny, ze swobodnym wyborem adresów posesji, bez wykorzystania sieci szkieletowej i bez obejmowania zasięgiem całych miejscowości.

- Dlatego sieci prowadzące do posesji mieszkańców miały często wielokilometrowy przebieg, co było nieopłacalne, biorąc pod uwagę możliwość wydzierżawienia istniejącej infrastruktury sieci szkieletowej – dodał wicedyrektor białostockiej NIK.

Czytaj również:

Utrwalenie wykluczenia w Podlaskiem

W raporcie NIK można więc przeczytać, że: wątpliwe jest osiągnięcie założonego przez Unię Europejską i wskazanego w Narodowym Planie Szerokopasmowym celu jakim jest powszechne zapewnienie szybkiego dostępu do internetu do 2025 roku. Co gorsza, funkcjonowanie Programu Polska Cyfrowa w takim kształcie stwarza poważne ryzyko utrwalenia zjawiska wykluczenia w Podlaskiem.

- Zaniechanie lub nieprawidłowo sformułowane zadania mogą skutkować tym, że samorząd województwa zostanie z niewykorzystaną siecią szkieletową, ale będzie musiał ponosić koszty jej utrzymania. Obok będą funkcjonowały sieci prywatne pełniące funkcję szkieletowo-dystrybucyjną, a obie te sieci zostały zbudowane w całości lub w części ze środków publicznych – podkreślił Paweł Tołwiński.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: NIK sprawdziła: Ponad 40 proc. mieszkańców Podlaskiego ciągle nie ma dostępu do szybkiego internetu - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna