Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy stadion do remontu

Paweł Tomkiewicz [email protected]
sxc.hu
Prace rozpoczną się w już piątek i potrwają 2-3 tygodnie. Mogą pochłonąć nawet 800 tys. zł.

Ełcki stadion ma zaledwie trzy lata. Mimo to ciągle pojawiają się na nim usterki. Teraz okazało się, że trzeba wymienić tartanową bieżnię. Prace rozpoczną się już w piątek. Na szczęście miasto za nie nie zapłaci, gdyż stadion ciągle jest na gwarancji.

400 metrów bieżni do wymiany

Przebudowa ełckiego stadionu pochłonęła około 7 mln zł. Za te pieniądze powstały m.in. nowe trybuny, bieżnia i murawa. Obiekt otwarto we wrześniu 2010 roku. Pierwszy mecz na nowej murawie rozegrały Orły Górskiego z drużyną parlamentarzystów.

Jednak już kilka miesięcy później, na wiosnę, okazało się, że są zastrzeżenia co do wykonanych prac. Trzeba było wymienić całą murawę. Koszt operacji wyniósł ok. 40 tys. zł i pokrył go wykonawca stadionu.
Co kilka miesięcy na stadionie odbywały się tzw. przeglądy gwarancyjne. Prawie za każdym razem okazywało się, że trzeba coś poprawiać.

Jednym z największych problemów jest tartanowa bieżnia. Od początku specjaliści mieli wątpliwości co do prawidłowego jej wykonania. Chodziło przede wszystkim o odcinek wzdłuż głównych trybun. Tworzą się tam wybrzuszenia, a po opadach deszczu na bieżni zbiera się woda.

Według przypuszczeń specjalistów i urzędników przyczyną problemów z bieżnią może być skład jednej z warstw. Żeby nie było wątpliwości, na zlecenie ełckiego ratusza zostały pobrane jej próbki. Badania przeprowadzili eksperci z Instytutu Techniki Budowlanej. Wyniki analiz były jednoznaczne - 400-metrową bieżnię trzeba wymienić.

Jak się okazuje, to nie pierwsze badania. Jedna ekspertyza, ale na zlecenie jednego z podwykonawców przebudowy stadionu, została już wykonana kilka miesięcy temu. Już wtedy na jaw wyszły pewne nieprawidłowości.

Teraz miejski stadion czeka kolejny remont.

Wezmą kolejne próbki

Przetarg na przebudowę ełckiego stadionu wygrało konsorcjum, na czele którego stała ełcka firma Pribo EPB. Drugą z firm był Aquat. Jak to zazwyczaj bywa przy tak dużych projektach, część prac wykonują podwykonawcy. Tak też było w przypadku miejskiego stadionu. Budowa tartanowej bieżni została zlecona firmie z Zielonej Góry.

Zgodnie z zapisami przetargu na przebudowę stadionu, wykonane prace objęte są jeszcze gwarancją. Dzięki temu wymiana bieżni odbędzie się bez żadnego uszczerbku dla miejskiego budżetu.
- Cały ciężar związany z tym zadaniem wzięła na siebie Pribo EPB. 4 października firma pobierze próbki bieżni jako dowód, gdy będzie dochodziła swoich roszczeń od podwykonawców - wyjaśnia Artur Urbański, zastępca prezydenta Ełku.

Po pobraniu próbek bieżni zostanie ona rozebrana. Później rozpocznie się układanie nowej, tartanowej nawierzchni. Jeśli pogoda będzie sprzyjała, prace potrwają 2-3 tygodnie.
Jak dodaje prezydent, firma Pribo EPB stanęła na wysokości zadania i bez żadnego problemu podjęła się naprawy bieżni.

- Jak pokazują przykłady innych samorządów, często takie sprawy o naprawy gwarancyjne trafiają do sądów nawet na kilka lat. Nam się udało tego uniknąć - dodaje Artur Urbański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna