Od nowoczesnych rozwiązań w rolnictwie nie ma odwrotu

Artykuł sponsorowany Województwo Podlaskie
Przyszłość stawia przed nami nowe wyzwania, również w sektorze rolniczym. Rosnąca liczba populacji Ziemi, degradacja środowiska naturalnego oraz ograniczone zasoby, w tym coraz większe problemy z dostępem do wody, to tylko przykładowe wyzwania, z jakimi musi zmierzyć się rolnictwo. Pomóc ma w tym sektor Agritech. Jest to jeden z obszarów, na którym skupić ma się projekt „Dolina Rolnicza 4.0”. Pewnie wiele osób zastanawia się, co kryje się pod tym pojęciem. Dlatego też, czym zajmuje się sektor Agritech, wyjaśnia promotor agrobiznesu – dr hab. inż. Andrzej Borusiewicz prof. Międzynarodowej Akademii Nauk Stosowanych w Łomży.
Od nowoczesnych rozwiązań w rolnictwie nie ma odwrotu

Czym dokładnie zajmuje się sektor Agritech? Początkowo myślę, że wielu osobom pojęcie te może wydawać się obce.

Agritech to przede wszystkim wykorzystanie wiedzy z obszarów nowoczesnych i inteligentnych technologii w rolnictwie. Najnowocześniejsze rozwiązania są wykorzystywane m.in. przy projektowaniu maszyn czy planowaniu produkcji. Pomagają one w kontroli upraw od analizy glebowej po zbiór plonów. Sektor Agritech ma na celu wykorzystanie nowoczesnych technologii, aby z jednej strony zwiększyć potencjał produkcyjny rolnictwa wraz z kontrolą jakości, a jednocześnie ograniczyć negatywny wpływ rolnictwa na środowisko naturalne. Chodzi o to, żeby technologia pomogła nam lepiej wykonywać różnego rodzaju zabiegi agrotechniczne oraz dostosować produkcję do obowiązujących wymagań i specyfikacji pól.

Czyli same plusy. Produkujemy więcej i dbamy o środowisko naturalne.

Dokładnie. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom możemy zwiększyć produkcję oraz jakość uzyskiwanych produktów. Jednocześnie stosujemy mniej środków ochrony roślin, nawozów mineralnych oraz paliw. Otrzymywane produkty są zdrowsze, a negatywna ingerencja w środowisko spada. Ograniczamy również ślad węglowy. Przy sektorze Agritech mówimy również o rolnictwie regeneratywnym, węglowym. Chodzi o to, abyśmy jak najlepiej wykorzystywali swój potencjał.

Jak mocno zmienia się to współczesne rolnictwo?

Wykorzystujemy nasze doświadczenie, a jednocześnie coraz mocniej wchodzi w rolnictwo sztuczna inteligencja. Konkretnie Big Data, Internet rzeczy, chmury internetowe, metody uczenia maszynowego. To są rzeczy, które coraz częściej wykorzystujemy w rolnictwie. Obecnie mówimy już o tzw. rolnictwie 5.0, gdzie roboty autonomiczne będą wykonywać za nas pewne zabiegi.

Populacja państw Europy Środkowo-Wschodniej spada. W naszym regionie ten odpływ ludności jest również zauważalny. Jednak dzięki technologiom, o których Pan mówi, będziemy mogli rozwiązać ten problem.

Mieliśmy i mamy problem z niedostatkiem osób pracujących w rolnictwie, zarówno w pracach sezonowych, jak i codziennej pracy przy chowie bydła mlecznego. Ludzie nie chcą pracować w rolnictwie. Dlatego też te inteligentne maszyny są w stanie zastąpić człowieka w niektórych pracach. To dzieje się już dzisiaj. Wiadomo, to jest pewna wizja, do której dążymy. To nie jest tak, że roboty wykonają za nas całą pracę. Rozwijamy pewną koncepcję. Staramy się wykorzystać ją w obszarach, w których mamy duży potencjał. W województwie podlaskim produkujemy najwięcej maszyn rolniczych. Mamy najwięcej firm z tego zakresu. Bardzo dobrze rozwinięty jest sektor rolno-spożywczy. To wszystko powinniśmy łączyć. Agritech to również platforma i koncepcja, dzięki której chcemy powiązać ze sobą różne firmy. Razem możemy więcej. Jeżeli połączymy firmy, władzę samorządową, uczelnie, zaangażujemy ludzi młodych, to odniesiemy większy sukces. Łatwiej będzie nam wdrażać nowoczesne technologie.

Dlatego potrzebna jest odpowiednia platforma, która pozwoli połączyć siły.

Dokładnie, m.in. taką platformą jest projekt „Dolina Rolnicza 4.0”. W ramach utworzonej Grupy Roboczej braliśmy udział w wyjazdach zagranicznych, podczas których widzieliśmy dobre praktyki w nowoczesnym rolnictwie, rozwój start-upów z sektora rolniczego. We wszystkich przypadkach konieczna jest dobra współpraca pomiędzy różnymi branżami oraz instytucjami. Dzięki wyjazdom poznaliśmy naprawdę ambitne projekty oraz zyskaliśmy cenne kontakty.

Agritech na świecie rozwija się niezwykle dynamicznie. Największe potęgi branży rolniczej mocno stawiają na ten sektor. Czy mógłby Pan podać jakieś ciekawe rozwiązania zagraniczne, które są tam wprowadzane?

Przedsiębiorstwo Arable z San Francisco oferuje nowoczesne stacje meteorologiczne. Początkowo był to kalifornijski start-up, który obecnie obejmuje już kilka krajów. Rozwiązania Arable możemy spotkać nawet już w Polsce. Stacje monitorują uprawy. Dostarczają na bieżąco informacje na temat przebiegu warunków atmosferycznych. Możemy uzyskać więcej danych na temat odżywienia roślin, występowania chorób i szkodników. Bardzo dobre rozwiązanie, które chcielibyśmy częściej wykorzystać u nas. Wiodącą rolę w sektorze Agritech mają Stany Zjednoczone, ale w Europie również mamy się czym pochwalić. Serbska firma Agremo specjalizująca się w analizach pól, monitorowaniu upraw wykorzystuje do tego sztuczną inteligencję. Pozwala to użytkownikom monitorować te praktyki zarządzania na dużą skalę jako element weryfikacji zrównoważonego rolnictwa. W Polsce również mamy kilka takich przykładów.

W jakich obszarach dynamicznie rozwija się nasz kraj?

Chociażby wykorzystanie dronów. Myślę, że wyprzedzamy innych w tej branży. Każdy ma sektor, w którym jest lepiej rozwinięty. Najważniejsze, aby później to umiejętnie połączyć. Staramy się dostosowywać rozwiązania do naszej specyfiki. Musimy pamiętać, że każdy kraj ma inną specyfikę. Sektor Agritech w Polsce rozwija się coraz szybciej. Jest kilka ciekawych propozycji oferowanych przez nasz rodzimy przemysł. Mamy firmy w naszym województwie, które oferują innowacyjne rozwiązania. Przykładowo przedsiębiorstwo Metal-Fach jako pierwsze opracowało rozrzutnik do obornika z inteligentną płytą. Do tej pory mamy przykłady, gdzie to zróżnicowane nawożenie dotyczyło nawożenia mineralnego. Przedsiębiorstwo z Sokółki jako jedno z pierwszych na świecie opracowało też rozrzutnik z inteligentnym dawkowaniem. Takich firm w naszym województwie jest dużo więcej. Przykładowo Inter-Tech, Pronar, Samasz, Sonarol, Euromilk – GAMA Group, Metal-Technik to są perły, które liczą się nie tylko na rynku krajowym, ale także na arenie międzynarodowej.

Przedsiębiorstwa z branży rolniczej w naszym województwie mają silną pozycję na rynku oraz liczą się na świecie.

Dzięki projektowi „Dolina Rolnicza 4.0” będziemy mogli doposażyć rozwiązania pochodzące z naszego województwa w najnowszą technologię. W ten sposób maszyny produkowane przez nasze rodzime przedsiębiorstwa będą bardziej konkurencyjne wobec innych firm z rynku europejskiego czy amerykańskiego. Chcemy, aby podlaskie firmy były liderami w wykorzystaniu systemów decyzyjnych, sztucznej inteligencji.

Wygląda na to, że będziemy potrzebowali dużej liczby informatyków czy inżynierów.

Potrzebujemy pełnej symbiozy. Uczelnie, ale również rolnicze szkoły średnie, będą stanowiły ważny element w projekcie „Dolina Rolnicza 4.0”. Zakładamy, że wzrastać będzie poziom naszych uczelni. Studenci i uczniowie nowe rozwiązania będą mogli wykorzystywać w praktyce. Łatwiej będzie im znaleźć inspirację oraz potencjalnych odbiorców wynalezionych rozwiązań. Jednak ważną rolę odgrywają również ośrodki doradztwa rolniczego, organizacje rolnicze, prywatne firmy doradcze, urząd marszałkowski oraz inne instytucje, które ułatwią zdobycie finansowania projektów.

Tak, nawet najlepszy projekt bez odpowiedniego finansowania nie wejdzie w życie.

Musimy mieć środki na realizację przedsięwzięcia. Nowoczesne rozwiązania kosztują. Wdrożenie czegoś, opatentowanie, to są duże wydatki. Bez wsparcia finansowego ciężko jest rozwijać projekty. Szczególnie młode osoby, które tworzą ciekawe start-upy, potrzebują wsparcia. Dzięki projektowi „Dolina Rolnicza 4.0” będziemy mogli wesprzeć te start-upy. Wiele nowoczesnych rozwiązań już wchodzi do naszego rolnictwa. Chociażby rolnictwo inteligentne (smart farming). Jednak nie jest ono wykorzystywane na większą skalę. Dzięki wsparciu sektora Agritech w ramach Doliny Rolniczej 4.0 nowoczesne rozwiązania mają być powszechnie stosowane, a nie w pojedynczych przypadkach. Największym minusem są bardzo wysokie koszty projektów, szczególnie tych innowacyjnych.

Dlatego potrzebne są sprawdzone rozwiązania.

Nasza koncepcja zbliżona jest w pewnym sensie do amerykańskiego działania. Są to środki pochodzące od prywatnych inwestorów czy instytucji publicznych. Inwestor jest bardzo ważnym elementem. Chcielibyśmy, żeby dana firma z naszego regionu wsparła pomysł, następnie go przejęła i wdrożyła do sektora rolniczego. Dzięki Dolinie Rolniczej 4.0 wiele inicjatyw, które nie wyszłyby poza biurka konstruktorów, zostałyby wprowadzone w życie. Dlatego chcemy przyciągać do naszego regionu ludzi z pomysłami, którzy będą mogli u nas je realizować. Młodzi ludzie mają szereg ciekawych pomysłów. Nam zależy, aby dać rolnikom i firmom rozwiązania. Chodzi o to, by nie tylko przekazać wyniki rolnikowi, ale również wesprzeć go w analizie i wykorzystaniu tych danych. Dlatego ważna tutaj jest rola organizacji rolniczych oraz ośrodków doradczych.

Jak Pan widzi przyszłość sektora Agritech?

Sektor Agritech będzie się mocno rozwijał, ponieważ nie mamy wyjścia. Co roku na świecie zmniejsza się liczba gruntów uprawnych, natomiast liczba ludności się zwiększa. Musimy stosować nowoczesne technologie, aby zapewnić wyżywienie dla ludności. My również musimy wykorzystywać najnowszej generacji rozwiązania w rolnictwie. Od tego nie ma odwrotu.

tekst

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Od nowoczesnych rozwiązań w rolnictwie nie ma odwrotu - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna