Ogólnopolski protest rolników
Rolnicy dalej walczą o realizację swoich postulatów. W środę 6 marca rolnicy ponownie protestowali w Warszawie. Tym razem organizację protestów koordynowała Rolnicza Solidarność. Rolnicy domagają się wycofania z europejskiego Zielonego Ładu, wstrzymania importu towarów rolniczych z Ukrainy oraz rezygnacji z ograniczania hodowli. Postulatów jest znacznie więcej. Ogólnopolski protest trwa już od 24 stycznia. W środę 6 marca do Warszawy pojechała również liczna grupa podlaskich rolników.
W proteście udział wzięła Rolnicza Solidarność, myśliwi, leśnicy, pszczelarzy, transportowców również Solidarność Pracownicza. Bardzo dużo osób przyjechało do Warszawy na własną rękę. Było nas bardzo dużo. Na proteście byli reprezentanci ze wszystkich części naszego województwa - poinformował Andrzej Babul przewodniczący podlaskiej Rolniczej Solidarności.
Rolnicy podkreślają, że ich postulaty znane są od dawna i powtarzane jak mantra.
Ciągle zaostrzamy protesty i zwiększamy tę presję. My walczymy za wszystkich. Problem niskiej jakości żywności, która do nas jedzie dotyczy wszystkich. Nie mówiąc o Zielonym Ładzie, który każdego z nas dotknie. Coraz więcej osób w społeczeństwie nas rozumie. Politycy również muszą zrozumieć, że ten problem musi być rozwiązany - podkreślał Andrzej Babul.
Rolnicy chcą konkretów.
Rządzący albo się nas boją, albo olewają. Nikt do nas nie wyszedł. Tylko naciągnęli setki policjantów. Były małe zamieszki, które spowodowane były prowokacjami policji i gęstą atmosferą na proteście. Jesteśmy coraz bardziej wściekli, ponieważ protestujemy od stycznia. Mamy ciągle te same postulaty i nadal odbijamy się od ściany - relacjonuje protest Mateusz rolnik z powiatu wysokomazowieckiego.
Kolejne zaostrzenie protestów
Protestujący starali spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem, jednak szef rządu nie spotkał się ze strajkującymi. Protest został przedłużony o kolejnych 30 dni. Członek prezydium rady krajowej NSZZ Rl "Solidarność" Wojciech Włodarczyk poinformował w rozmowie z PAP, że 20 marca rolnicy zamierzają protestować w 16 miastach wojewódzkich.
Rolnicy protestowali również w Bielsku Podlaskim. W środę i czwartek podlascy rolnicy blokują drogę krajową nr 19. W ostatnich dniach protesty odbywały się również w Łomży czy Białymstoku.
Do rolników przyłączyła się branża drzewna
Do protestów dołączają także inne grupy społeczne takie jak myśliwi, leśnicy, transportowcy czy chociażby branża drzewna. W środę z rolnikami protestowali zakłady usług leśnych z województwa podlaskiego. Branża drzewna protestuje przeciwko decyzjom Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Chodzi m.in. ograniczenie oraz zakaz pozyskiwania drewna na powierzchni około 100 tysięcy ha.
Jednym dokumentem odebrano nam możliwość pracy. O wprowadzeniu ograniczeń dowiedzieliśmy się w dniu podpisania umowy z nadleśnictwem, do której przygotowywaliśmy się przez dwa miesiące. W styczniu pozyskaliśmy tylko 40 procent zakładanego planu. Za chwilę zabraknie nam środków, by płacić ludziom wynagrodzenia czy ponosić koszty leasingu maszyn. Za kilka miesięcy zbankrutujemy – mówi Halina Karpowicz, lider konsorcjum firm leśnych.
Brak porozumienia z rządem oznacza, że przed nami kolejne protesty i blokady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
