Orliki tętnią życiem od rana do nocy

Nowe Orliki

Nowe Orliki

W tym roku w Ełku powstaną dwa nowe Orliki. Pierwszy wybuduje miasto - przy Zespole Szkół Samorządowych przy ul. Suwalskiej. Drugi - przy Zespole Szkół nr 6 postawi powiat ełcki.
Oba mają zostać oddane do użytku wraz z kolejnym rokiem szkolnym. Do godz. 15 na Orlikach, czyli boiskach do piłki nożnej, siatkówki i koszykówki, grać będą uczniowie. Popołudniami z obiektu skorzystają mieszkańcy pobliskich osiedli.
Orliki finansują w jednej trzeciej rząd, samorząd województwa oraz gmina lub powiat. Jednak wartość dofinansowania nie może przekroczyć 333 tys. złotych. Gdy koszty są większe niż 1 mln zł, różnicę pokrywa gmina.

Mimo to ełckie Orliki tętnią życiem. Wolną godzinę trzeba rezerwować nawet miesiąc wcześniej. Nic więc dziwnego, że nasz region może pochwalić się aż 110 takimi obiektami. W sąsiadującym województwie podlaskim są zaledwie 64.

Do końca roku będziemy mieli 147 Orlików

- Sobota, warunki są fatalne, ale dzieci jest mnóstwo - przyznaje Piotr Wocial, animator sportu na Orliku przy ZS nr 2. - Dzieci staramy się zapisywać na wcześniejsze godziny, dorosłych na wieczór. Zapalamy wtedy światła i grają do późnej nocy.

Najwięcej Orlików, bo aż 8 jest w Olsztynie. Jednak mazurska część naszego województwa też nie ma się czego wstydzić. W Ełku i Giżycku w ostatnich latach zbudowane zostały trzy boiska wielofunkcyjne. Dla porównania, w Elblągu powstał dopiero jeden taki obiekt. Orliki cieszą się ogromnym powodzeniem, nic więc dziwnego, że samorządy szykują się do budowy kolejnych boisk.

W tym roku na Warmii i Mazurach ma powstać 38 Orlików. Tyle planuje dofinansować samorząd województwa. Na Mazurach boiska wielofunkcyjne wybudowane zostaną w Białej Piskiej, Kruklankach, Wiśniowie Ełckim, Rucianem Nidzie, Rynie, Wydminach i Baniach Mazurskich. Dwa kolejne powstaną w Ełku - przy Zespole Szkół nr 6 i Zespole Szkół Samorządowych. Przygotowany, choć jeszcze nie oddany do użytku obiekt znajduje się także przy hali widowiskowej na ul. Kolbego.

Na liście Orlików zakwalifikowanych do dofinansowania znalazło się również boisko w Starych Juchach. Na razie jednak nie ma szans na jego wybudowanie.

- Chcielibyśmy wybudować Orlika przy nowej hali, ale nie mamy miejsca, żeby postawić tam pełnowymiarowy obiekt. Brakuje nam zaledwie kilku metrów - przyznaje Jarosław Franczuk, sekretarz gminy. - W tym miejscu moglibyśmy korzystać z zaplecza sanitarnego hali. Budowa tej infrastruktury to koszt w granicach 200 tys. zł. Obecnie zastanawiamy się nad stworzeniem obiektu podobnego do Orlika. Pomaga nam departament sportu urzędu marszałkowskiego. Razem lobbujemy na rzecz gmin, które borykają się z podobnymi trudnościami.

Chętni muszą się zapisać nawet miesiąc wcześniej

Nie wystarczy postawić Orlika, trzeba także odpowiednio go konserwować. Dwa razy w ciągu roku należy uzupełniać podłoże pod boiskiem ze sztuczną murawą. Kolejne koszty generuje sprzątanie, zarządzanie i oświetlenie obiektu. Orliki czynne są bowiem aż do godz. 21.

- Grafik zapisów uzupełniony mamy już do końca tego miesiąca. W dni powszednie Orlik dostępny jest od godz. 15 do 21, a w weekendy już od 9. Grają tu dzieci z okolicznych osiedli, drużyny klubów piłkarskich, sekcje sportowe szkół ale też dorośli, strażacy, policjanci - przyznaje Piotr Wocial. - Chętnych jest mnóstwo. Czasami brakuje miejsc. Czekamy, aż powstanie Orlik przy ZS nr 6. Może trochę nas odciąży.