Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pensje rosną, ale bardzo wolno

Helena Wysocka [email protected]
Suwalczanie zarabiają przeciętnie trzy tysiące, a augustowianie - o 440 zł więcej.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika też, że nasze pensje powoli, ale sukcesywnie wzrastają. - To naturalne - uważa Henryk Owsiejew, jeden z suwalskich przedsiębiorców. - Kadra jest coraz lepiej wykształcona, więc podwyżki wynagrodzeń są oczywiste.

I dodaje, że kryzys nie ma w tym przypadku większego znaczenia.
- Mamy zupełnie inną sytuację, niż trzy, czy cztery lata temu - zauważa rozmówca. - Przy pierwszej fali kryzysu przedsiębiorcy byli zaskoczeni. Zareagowali redukcją etatów, czasem obniżką wynagrodzeń.

W międzyczasie przeprowadzili restrukturyzację swoich przedsiębiorstw i dzięki temu dostosowali je do nowych realiów. Dlatego dziś mogą podwyższać o kilka procent pensje, mimo zerowej inflacji.
Owsiejew zwraca też uwagę na firmy funkcjonujące w Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, czy w Parku Naukowo-Technologicznym.

- Często są to przedsiębiorstwa zewnętrzne, w których poziom płac jest wysoki - dodaje. - Stąd kwota przeciętnego, uzyskiwanego przez suwalczan wynagrodzenia też wzrasta.

Bezrobotnych jest mniej

Z danych GUS wynika, że mieszkańcy powiatu augustowskiego zarabiają najwięcej. I taka tendencja utrzymuje się od lat. Niespodzianką natomiast jest, że drugie miejsce w tym rankingu zajmują sejnianie. Region jest postrzegany jako jeden z najbiedniejszych w kraju.

Na terenie powiatu nie ma żadnych większych przedsiębiorstw. - Ale są duże gospodarstwa rolne - zauważa Andrzej Szturgulewski, starosta sejneński. - Mamy ok. 700 producentów mleka, którzy zatrudniają pracowników. Mało tego, niejednokrotnie mają problemy, by ich znaleźć, choć uposażenie, które proponują nie należy do najniższych.

Wpływ na wskaźnik ma też fakt, że powiatowi udało się pozyskać sporo funduszy na aktywizację bezrobotnych. W 2011 roku, z różnego rodzaju form zatrudnienia skorzystało 300 osób, a w ciągu sześciu miesięcy tego roku - ponad 800.

- A w połowie września otrzymamy kolejną transzę pieniędzy, dzięki czemu będziemy oferowali pracę dla osób starszych - dodaje Szturgulewski. - Takie działania powodują, że dochody przeliczane namieszkańców są coraz wyższe.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że w ostatnich latach władze powiatu wspierały tych, którym niewiele brakowało stażu, by nabyć uprawnienia emerytalne. Uzyskali je dzięki różnym formom zatrudnienia. - To jeden z powodów, dla których sejneńska Biedronka, bodajże jako jedyny dyskont w kraju, z uwagi na duże obroty czynny jest aż do godz. 23 - żartuje starosta.

Powoli zacierają się różnice

Ze statystyk wynika, że nasze wynagrodzenia coraz bardziej zbliżają się do średnich krajowych. Zarobki mieszkańców powiatu augustowskiego wynoszą 92 proc. średniej, sejneńskiego - 88,9 proc. Suwalczanie natomiast otrzymują średnio 80,9 proc. wynagrodzenia krajowego, a mieszkańcy powiatu suwalskiego - 78,6 proc.- Tego należało się spodziewać - ocenia Owsiejew. - W mojej ocenie, różnice płacowe będą coraz mniejsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna