Plaga wszy w Łomży!

Ponad 270 przypadków tej choroby wykryto w ubiegłym roku wśród uczącej się młodzieży w naszym regionie. Na tle pozostałych powiatów województwa podlaskiego wypadliśmy bardzo niekorzystnie.

Niechlubny wynik

Badania objęły całe województwo podlaskie. Jego wyniki opublikowała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Białymstoku.

W ubiegłym roku stwierdzono około 400 przypadków zachorowań na wszawicę w całym województwie.
Niestety okazało się, że znacznie ponad połowę przypadków choroby wykryto w placówkach oświatowych w znajdujących się w Łomży i powiecie łomżyńskim.

Inspektorzy doliczyli się ponad 270 przypadków zachorowań.

Co może być zaskoczeniem okazało się też, że nie ma zbyt wielkiej różnicy pomiędzy szkołami miejskimi a wiejskimi. W tych pierwszych wykryto 127 osób zarażonych. W placówkach regionalnych było ich niewiele więcej, bo 146.

Najlepiej w całym województwie podlaskim wypadł powiat wysokomazowiecki i zambrowski. Tam nie odnotowano żadnego przypadku wszawicy.

Wszy to temat tabu

Zaskakująco trudne okazało się uzyskanie opinii na ten temat wśród łomżyńskich lekarzy czy pielęgniarek. Niewiele osób chciało się wypowiadać, nawet anonimowo.

- W naszej szkole w tym roku nie odnotowano ani jednego przypadku wszawicy - opowiada higienistka ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Łomży. - Był jeden taki sygnał, ale okazał się fałszywy.
W podobnym tonie wypowiedziało się kilku lekarzy pierwszego kontaktu.

Można więc wysunąć wniosek, że albo nie rozmawia się o tej chorobie, albo dzieci leczone są przez rodziców w domu.

W aptekach można dostać wiele środków na tę przypadłość.

- Oczywiście, że mamy takie preparaty, ale sprzedają się rzadko - przyznaje jedna z farmaceutek.
Wszawica jest chorobą pasożytniczą spowodowaną zarażeniem się wszą ludzką.

Najczęściej występuje u dzieci i młodzieży oraz u osób nieprzestrzegających podstawowych zasad higieny.

Do zakażenia dochodzi w wyniku używania tych samych nakryć głowy, grzebieni czy szczotek. Wszawicy towarzyszy bardzo silne swędzenie.