Stowarzyszenie Rozwoju Wsi "Chorużowce"; działa od sierpnia br. Należy do niego 15 rolników z Jagint, Chorużowiec i Ponarlicy. Nadrzędnym celem stowarzyszenia jest podniesienie poziomu życia mieszkańców tych terenów. Zdecydowana większość z nich to właściciele gospodarstw niskotowarowych.
- Tutaj prawie każdy hoduje wszystkiego po trochu. Podobne gospodarstwa praktycznie nie mają siły przebicia w staraniach o unijne fundusze. Dzisiaj z indywidualnym rolnikiem nikt nie chce rozmawiać. Sam tego doświadczyłem - mówi Wiesław Odyniec, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Wsi "Chorużowce";.
Przekonała ich darmowa krowa
Jakiś czas temu pan Wiesław dowiedział się o istnieniu amerykańskiej Fundacji "Heifer Project International";.
- Wiedziałem, że można u niej starać się o pieniądze na sfinansowanie zakupu zwierząt hodowlanych. Niestety, nikt nie potrafił mi powiedziać, jak można nawiązać kontakt z tą fundacją. Pomógł nam przypadek - dodaje Wiesław Odyniec.
Bożena Ponikarczyk z Chorużowiec, która obecnie jest wiceprezesem stowarzyszenia, zdobyła w telewizji numer telefonu do przedstawicielstwa amerykańskiej fundacji w Warszawie.
- Od razu zaczęliśmy działać. Skontaktowałem się z fundacją. Uzyskałem informację, że faktycznie udziela ona pomocy finansowej rolnikom zrzeszonym w co najmniej 10-osobowych grupach i mających wspólne konto. Tak powstało nasze stowarzyszenie. Początkowo ludzi trzeba było zachęcać do przystąpienia do tej organizacji. Myślę, że najbardziej przekonało ich to, iż otrzymają darmową jałówkę - mówi prezes Odyniec.
Amerykańska fundacja opracowała dla stowarzyszenia projekt na zakup i hodowlę bydła mięsnego rasy limousine, pochodzącego z Francji .
- Nieprzypadkowo zdecydowaliśmy się akurat na bydło mięsne. Nasze tereny dysponują sprzyjającymi warunkami do prowadzenia takiej hodowli. Do wyboru mieliśmy jeszcze krowy mleczne, konie i owce - wyjaśnia Wiesław Odyniec.
Na zakup bydła mięsnego amerykańska fundacja przekazała rolnikom z okolic Nowego Dworu 150 tys. zł.
- Naszym zadaniem było znalezienie hodowcy tej rasy i doprowadzenie do transakcji. Daleko nie musieliśmy szukać. Okazało się, że limousine hoduje rolnik z poddąbrowskiej wsi Bagny. Kilka dni temu kupiliśmy od niego 7 sztuk. Niebawem dojadą do nas następne. Chcemy, żeby każdy członek stowarzyszenia dostał po dwie darmowe jałówki - dodaje prezes.
Stanisław Jaroszewicz, kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Sokółce zapewnia, że ta placówka służy radą i pomocą w zakresie zakładania stowarzyszeń i grup producenckich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?