Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzana o dzieciobójstwo matka nie będzie sądzona

MDZ
sxc.hu
Podejrzana dotychczas przez kolneńską prokuraturę o dokonanie dzieciobójstwa 26-letnia Monika O. nie stanie przed sądem. Śledczy nie zakończą kilkumiesięcznego postępowania skierowaniem aktu oskarżenia kobiety.

- Musieliśmy je umorzyć z dwóch przesłanek - tłumaczy Dariusz Dziemianko, prokurator rejonowy w Kolnie. - Przede wszystkim nie udało się jednoznacznie stwierdzić, że dziecko urodziło się żywe, a w razie wątpliwości musimy rozstrzygać na korzyść podejrzanej.

Ta konsekwentnie twierdziła, że znalezione w sierpniu przez policję zwłoki dziecka należały do córeczki, która już urodziła się martwa. Jednak wiele okoliczności wskazywało na to, że Monika nie miała zamiaru donosić ciąży. Zwłaszcza to, że ukrywała ją przed innymi mieszkańcami wsi, a przede wszystkim nie informowała o zajściu w ciążę żadnego lekarza.

Mimo to ekspertyzy biegłych nie pozwoliły przynieść na pytanie o stan dziecka po urodzeniu jednoznacznej odpowiedzi. Przeszkodą był prawdopodobnie stopień rozkładu zwłok, bo odkopano je w oborze sześć tygodni po porodzie.

Drugą z przesłanek jaką musiał wziąć pod uwagę prokurator był stan psychiczny kobiety.
- Została poddana obserwacji w szpitalu w Choroszczy - tłumaczy Dziemianko. - Wyniki, które otrzymaliśmy stwierdziły u niej schorzenie, które wyklucza jej dalszy udział w postępowaniu karnym.
W dodatku biegli psychiatrzy badający kobietę orzekli, że kobieta w momencie popełnienia czynu była niepoczytalna.

Monika O. do tej pory przebywała pod dozorem policji. Z obserwacji nie powróciła, została w szpitalu by rozpocząć leczenie. Groziło jej do 5 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna