Obecnie zasiłek pogrzebowy wynosi nieco ponad 6,6 tys. zł. Rządowe plany zmniejszenia go o blisko połowę nie podobają się łomżyńskim przedsiębiorcom pogrzebowym.
- Teraz wystarczy to na usługi zakładu, opłaty cmentarne i w parafiach. Na pomnik już nie, bo koszt najtańszego nagrobka granitowego to kilka tysięcy złotych - mówi Marianna Marczyk z zakładu pogrzebowego "Marczyk" w Łomży. - Zmniejszenie zasiłku oznacza straty dla zakładów pogrzebowych, a w perspektywie redukcję zatrudnienia.
Wiktor Tyszko, właściciel łomżyńskiego "Epitafium" uważa, że połowę firm doprowadzi to do bankructwa.
- Średnio w Łomży usługa pogrzebowa, wliczając w to zapłatę dla księdza, kosztuje 4,5 tys. zł. - mówi. - My też płacimy VAT, podatki. Państwo wcale nie zaoszczędzi obcinając zasiłki pogrzebowe.
Według niego najlepszym rozwiązaniem byłoby przedstawianie przez rodzinę rachunków za ceremonię pogrzebową i na tej podstawie wypłacanie zasiłku. Ograniczyłoby to zapędy niektórych, by na pogrzebie oszczędzić i dostać z ZUS-u dodatkowe pieniądze. Nie powinno się też wliczać do tych wydatków np. stypy.
- Trumnę też można kupić za 800 zł lub za 3 - 4 tys. złotych - wylicza Tyszko. - Ale nie możemy wrócić do XIX wieku, gdy ciała z wozu drabiniastego wrzucano do wykopanych dołów.
Przedsiębiorcy pogrzebowi obawiają się, że część ludzi zrzuci pogrzeb bliskich na miasto. Pochówek organizowany przez MOPS - w najtańszej trumnie, bez garderoby pogrzebowej kosztuje ok. 1,5 tys. zł.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?