Proces ruszył, mimo, że do sądu nie stawili się mieszkający na Suwalszczyźnie oskarżeni Kinga O. i Romuald O. Prosiła o to oszukana białostoczanka, która liczy, że w końcu sąd zmusi dawnych znajomych do oddania jej pożyczonych 300 tys. zł.
- Do dziś nie odzyskałam ani pieniędzy, ani samochodu, który wstawiłam do komisu, ani mieszkania. Bo mieszkanie też straciłam - mówiła na rozprawie pokrzywdzona.
Historia jest o tyle dramatyczna, że kobieta, sama musiała się zapożyczyć - u znajomych, w firmach oferujących kredyty - by pożyczać pieniądze oskarżonym. Nie miała jak zwrócić długu swoim znajomym, więc przepisała na ich mieszkanie.
Białostoczanka poznała oskarżonych w 2008 roku. Odwiedzała ich. Kinga O. powiedziała, że sprzedaje monety kolekcjonerskie w internecie. Poprosiła koleżankę o pożyczki. Ta godziła się i przelewała na jej konto różne kwoty.
Imię oskarżonej zmieniliśmy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?