Prezydent wystąpił do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wnioskiem o wpisanie obrazu "Obrona Łomży 1920" na listę dzieł sztuki zaginionych podczas II Wojny Światowej.
Nie sprawdziły się bowiem wcześniejsze informacje o odnalezieniu obrazu Leonarda Winterowskiego. Monumentalne dzieło malarstwa batalistycznego było darem mieszkańców Łomży dla 59. Pułku Piechoty, który w 1920 r. wyzwolił miasto spod bolszewickiej okupacji. Do wybuchu II Wojny Światowej ogromne płótno wisiało w kasynie klubu oficerskiego koszar w Inworocławiu.
O sprawie informowaliśmy już kilka lat temu, wówczas Wawrzyniec Kłosiński z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej rozpoczął poszukiwania ogromnego obrazu (wymiary to 5 m na 2,2 m), które w dniu pułkowego święta w 1922 r. jednostce przekazał prezydent Łomży Władysław Świderski i przewodniczący Rady Miasta Kazimierz Antosiewicz.
Pierwsze ustalenia wskazywały, że po wojnie płótno trafiło do zbiorów Muzeum Narodowego i zostało przekazane z depozytu w "prywatne ręce".
- I niemal natychmiast trafiło na aukcję. Jaką? Nie wiadomo - podkreśla Wawrzyniec Kłosiński, wiceprezes zarządu głównego TPZŁ
Ponieważ dotychczasowe poszukiwania nie przyniosły rezultatu, dzięki wsparciu władz Łomży, TPZŁ wystąpiło do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wnioskiem o wpisanie "Obrony Łomży 1920" na listę strat wojennych.
- Umieszczenie obrazu na takiej liście umożliwi niejako odtajnienie wiadomości o wspomnianej aukcji - wyjaśnia Wawrzyniec Kłosiński. - Być może wtedy dowiemy się, gdzie trafiło płótno. Na razie ministerstwo weryfikuje wniosek władz Łomży.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?