Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekordowe przemówienia podlaskich parlamentarzystów

Tomasz Kubaszewski [email protected]
– Rozgrzewam się – tak białostocki poseł PiS Krzysztof Jurgiel odpowiadał parlamentarzystom, którzy próbowali go popędzać podczas jego trwającego 6 godzin przemówienia.
– Rozgrzewam się – tak białostocki poseł PiS Krzysztof Jurgiel odpowiadał parlamentarzystom, którzy próbowali go popędzać podczas jego trwającego 6 godzin przemówienia. Wojciech Wojtkielewicz
Takiego rekordu nie powstydziłby się nawet sam kubański dyktator Fidel Castro. Średni czas jednego jego przemówienia wyliczono na 5,5 godziny. A podlaski poseł Krzysztof Jurgiel z PiS przemawiał w Sejmie przez 6 godzin.

Kiedy Jurgiel wygłaszał swoją mowę, posłowie byli coraz bardziej zdeterminowani. - Krzysiu, my już tego Kalembę odwołamy, ale zlituj się nad nami i kończ - krzyczał z sejmowych ław Krzysztof Kłopotek z PSL. Nawet Marek Kuchciński, wicemarszałek z PiS, zagroził w pewnym momencie swojemu partyjnemu koledze, że jeśli za chwilę nie skończy, odetnie mu mikrofon.
Jeżeli ktoś myślał, że wśród posłów z woj. podlaskiego nie ma prawdziwych oratorów, to tkwił w głębokim błędzie.

Fakt - w telewizyjnych relacjach z posiedzeń Sejmu nie występują oni w głównych rolach. Tam dominują inni mówcy i ich złote usta. Gdy jednak skrupulatnie prześledzi się statystyki sejmowe za pierwsze dwa lata tej kadencji, okaże się, że i my mamy się czym pochwalić. Np. poseł Solidarnej Polski Jacek Bogucki z Wysokiego Mazowieckiego na mównicę w parlamencie wchodził aż 164 razy.

Daje mu to 25. pozycję wśród wszystkich 460 posłów. Jarosław Zieliński, pochodzący z Suwałk parlamentarzysta PiS, też na trasie z ław sejmowych na mównicę kursował regularnie. Dokładnie - 133 razy. A taki Jarosław Kaczyński - jedynie 30. Podobnie jak Leszek Miller. Tylko nieco lepiej w tej statystyce wypada Janusz Palikot. Za to poseł Piotr Szeliga z SP, sejmowy rekordzista, na mównicy pojawiał się już 583 razy.
Kochajcie się, jak chcecie

- Są gatunki zwierząt, które żyją w parach, które żyją w stadach, ale nie słyszałem o dwóch pingwinach czy dwóch kangurach żyjących w parze - mówił poseł Bogucki podczas debaty na temat związków partnerskich. - Kochajcie się, jak chcecie, ale mnie w to nie mieszajcie.
Inne z wystąpień zaczął tak: - Panie marszałku, wysoka izbo, nieobecny panie ministrze finansów.

Potem, napomniany przez prowadzącego obrady, że przecież przedstawiciel ministerstwa, czyli jego zastępczyni, jest na sali, szybko zareagował: - Mnie jest bardzo miło, że to pani minister, a nie pan minister.

Jak trzeba, Bogucki wali prosto z mostu: - Pewnie rządząca koalicja z Donaldem Tuskiem na czele chce pomóc księciu mazowieckiemu, marszałkowi Struzikowi wygrać wybory - zabrał głos w dyskusji na temat rządowego projektu zmian ustawy o dochodach samorządów. - Jeśli chcecie pożyczać pieniądze na wybory dla marszałka Struzika, to pożyczajcie swoje, a nie nasze.

Efektownych wystąpień próbują przede wszystkim posłowie opozycyjni. Ci z rządzącej koalicji na mównicę wchodzą rzadko.
Poseł Adam Rybakowicz z Twojego Ruchu w debacie o służbie zdrowia mówił więc tak: - W polskich szpitalach i przychodniach zamiast "dzień dobry" coraz częściej słychać słynne "jak żyć?".

Z posłów z naszego regionu największym polemistą jest jednak Jarosław Zieliński. Ostro krytykuje rządzących: - Jesteśmy znowu wykorzystywani do walki politycznej, jak niegdyś milicja czy SB - cytował np. jednego z policjantów.
- Nie zna pan konstytucji i ustawy o związkach zawodowych - zarzucił z kolei pewnemu ministrowi.

Ale partiom opozycyjnym też rozdaje razy: - To co Ruch Palikota wnosi, to, przepraszam, mało mnie interesuje, bo to jest niepoważne od "A" do "Z" - mówił.
Jednak nad emocjami stara się panować. Nie zareagował, gdy Stefan Niesiołowski mało eleganckim "Skończ już!" przerwał mu wystąpienie na temat uczczenia ofiar obławy augustowskiej.

- Pan uważa, że zawsze ostatnie słowo musi należeć do pana - podsumowała natomiast wystąpienia Zielińskiego jedna z posłanek PO.

Czasami dobitnie powie też coś inny poseł PiS - Dariusz Piontkowski.
- Panie premierze, czy pan, dbając bardzo mocno o PR, chciałby dalej uchodzić za dobrego władcę, który daje w tym wypadku ulgi kolejnej grupie nauczycieli, czy raczej być porównywanym z nieuczciwym poborcą podatkowym, który odbiera części ludzi ulgi dotąd posiadane? - pytał.

Albo: - Wasza propozycja ustawowa jest, można powiedzieć, swego rodzaju kolejną bitwą o historię w tradycji polskiego narodu. Byli już zaborcy, którzy próbowali Polaków na nowo uczyć historii, mówiąc, jak jesteśmy niedołężni, jak powinniśmy być wdzięczni zaborcom za to, że likwidują Polskę. Okupanci próbowali to robić w trakcie drugiej wojny światowej, a wasi poprzednicy w czasach PRL. Stąd pytanie do posłów PO: Czy w ogóle jeszcze myślicie samodzielnie?

Będę mówił sprawami

Krzysztof Jurgiel też się często na sejmowej mównicy pokazuje. W większości przypadków z tej racji, że w PiS-ie traktowany jest jako ekspert od rolnictwa. Był przecież szefem tego resortu. Ale wszystkie jego wcześniejsze wystąpienia są i tak niczym w porównaniu do tego, co stało się podczas debaty na temat odwołania ze stanowiska ministra Stanisława Kalemby. Jurgiel przedstawiał stanowisko klubu PiS. Nawet pewnie władzom tej partii nie przyszło do głowy, że zechce w szczegółach przeanalizować każdy aspekt polityki rolnej.

- Teraz będę mówił sprawami - stwierdził, gdy głosy z sali przynaglały go do bardziej skondensowanego wyrażania myśli.

Na swoje wystąpienie poseł przygotował nawet slajdy. Mówił i mówił, a końca nie było widać.
- Żwawiej, spać się chce, rozgrzej się bardziej - słuchający dobrze się bawili.
- Rozgrzewam się - odpowiadał Jurgiel.
Jakaś posłanka przyniosła mu szklankę wody.

- Jeszcze schabowego - dało się słyszeć z sali.
Ktoś zaproponował przerwę.

- 10 minut przerwy i doktora - stwierdził Jan Bury z PSL.
Białostocki poseł PiS się jednak nie zrażał. Powiedział wszystko, co miał do powiedzenia.
- A jeśli chodzi o eksport, to jeszcze raz mówię, że jest reeksport, jest eksport transnarodowy korporacji, to nie jest polski eksport - dodał w ramach polemiki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna