Skatował ofiarę kijem bejsbolowym. Prawomocny wyrok 12 lat więzienia dla zabójcy mieszkańca Grajewa

Do zbrodni doszło pod koniec czerwca 2020 r. W jednym z mieszkań w Grajewie znaleziono zwłoki 52-latka. Policjanci szybko wytypowali, a następnie zatrzymali podejrzanych, którzy uciekli z miejsca zdarzenia. To trzej mieszkańcy powiatu grajewskiego, wówczas w wieku 29, 35 i 46 lat. Według ustaleń śledczych dwóch najstarszych wdarło się do mieszkania ofiary, trzeci stał na "czatach" na zewnątrz budynku. Napastnicy brutalnie pobili gospodarza. W trakcie zajścia 46-latek zadał mężczyźnie śmiertelne ciosy narzędziem przypominającym kij bejsbolowy. Uderzał w głowę, plecy, klatkę piersiową łamiąc żebra i kości czaszki. Jak stwierdził później biegły - 52-latek zmarł na skutek obrażeń czaszkowo-mózgowych pokrzywdzony zmarł.

Czytaj też: Zabójstwo przy ul. Konduktorskiej. Prokuratura planuje skierować podejrzanego na badania psychiatryczne

W zależności od roli, jaką pełnili w zdarzeniu, prokurator postawił trzem podejrzanym różne zarzuty. Sprawa trafiła na wokandę Sądu Okręgowego w Łomży. Ten uznał ich winę, a głównego oskarżonego o zabójstwo skazał oskarżonego na 12 lat pozbawienia wolności.

Drugi z napastników (ten, który miał uniemożliwić ucieczkę ofiary i asystować przy zadawaniu ciosów kijem bejsbolowym) skazany został za udziału w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym na karę 2 lat więzienia.

Trzeciego z mężczyzn uznano za winnego zakłócenia miru domowego pokrzywdzonego i nieudzielenia mu pomocy w sytuacji, gdy znajdował się on w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Temu oskarżonemu łomżyński sąd wymierzył karę 7 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.

Wszystkie te kary prokurator uznał za zbyt niskie. Złożył apelacje do sądu wyższej instancji, w której domagał się zmiany wyroku na niekorzyść oskarżonych, w tym orzeczenia "bez zawiasów" oraz podwyższenia kary za zabójstwo z 12 do 14 lat więzienia. Obrońcy wnosili o utrzymanie wyroków. I tak też uczynił we wtorek sąd.

Zobacz także: Wyrok 15 lat więzienia za tajemnicze zabójstwo w Hajnówce z 1996 roku

W uzasadnieniu sędzia sprawozdawca Sławomir Wołosik podkreślił, że zmianę wyroku uzasadnia tylko rażąca niewspółmierność kar, „rzucająca się w oczy”, o charakterze zasadniczym, o czym w tej sprawie nie może być mowy. Zdaniem sądu odwoławczego sąd I instancji uwzględnił prawidłowo wszystkie okoliczności zdarzenia (to, że zabójstwo nie było planowanie, a skazany za udział w pobiciu zabrał sprawcy narzędzie zbrodni uniemożliwiając mu zadawanie kolejnych ciosów), stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych poszczególnym oskarżonym oraz stopień ich zawinienia. Wszystkie kary wymierzono powyżej dolnych granic ustawowego zagrożenia przewidzianego za przypisane czyny.

Wyrok jest prawomocny.