Mężczyzna wczoraj po południu wybrał się nad jezioro by popływać na nowo zakupionym materacu. Gdy wieczorem nie wrócił do domu, podjęto poszukiwania. Policjanci na brzegu jeziora znaleźli ubranie zaginionego, a strażacy dryfujący na jeziorze materac. Dziś wyłowiono z wody ciało 36-latka.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. O godzinie 22.00 do oficera dyżurnego mrągowskiej komendy zadzwoniła mieszkanka gminy Mrągowo, która zgłosiła zaginiecie brata. Z relacji kobiety wynikało, że około godziny 16.00 36-latek wziął nowo kupiony materac i powiedział, że idzie nad jezioro popływać. Gdy pod wieczór nie wrócił do domu, kobieta na własną rękę zaczęła szukać brata po znajomych. Kiedy poszukiwania nie przynosiły rezultatu zaniepokojona postanowiła powiadomić policję.
Funkcjonariusze wspólnie ze strażakami rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Policjanci podjęli wszelkie działania zmierzające do odnalezienia mężczyzny. Patrolując okolicę jeziora Salęt Mały w gminie Mrągowo, gdzie według zgłaszającej udał się 36-latek, funkcjonariusze znaleźli ubranie leżące na brzegu. Parę minut później strażacy na jeziorze zauważyli dryfujący materac. Siostra zaginionego rozpoznała znalezione rzeczy jako własność jej brata. Rozpoczęta wczoraj akcja poszukiwawcza z wykorzystaniem sonaru zakończyła się dzisiaj około godziny 10.00, gdy strażacy niedaleko brzegu w trzcinach znaleźli ciało 36-latka.
Na terenie Warmii i Mazur to już 19 ofiara tego lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
