Strefa buforowa przy granicy z Białorusią. Termin został przesunięty
Paweł Zalewski (wiceminister obrony) i Barbara Okuła (posłanka) w poniedziałek (3.06) zorganizowali konferencję w Białymstoku. Podobnie jak kampania wyborcza, także konferencja poświęcona była kwestii bezpieczeństwa Polski.
Mowa o zwiększeniu liczebności wojska i policji na granicy wschodniej, rządowym projekcie "Tarcza Wschód" (wzmocnieniu zapory granicznej i budowie infrastruktury obronnej i odstraszającej), a także budzącej nie mniejsze emocje kwestii wprowadzenia strefy zamkniętej wzdłuż granicy polsko-białoruskiej, na odcinku w pow. hajnowskim i białostockim.
Czytaj też:
Strefa buforowa (na 90 dni) miała zostać wprowadzona już 4 czerwca na wniosek MSWiA. Już wiadomo, że tak się nie stanie. Mówił o tym dziś szef resortu Tomasz Siemoniak, zapowiadając dalsze prace nad projektem rozporządzenia oraz konsultacje z lokalną społecznością, samorządami i organizacjami społecznymi.
Paweł Zalewski, wiceminister obrony narodowej (lider listy KWW Trzecia Droga w okręgu nr 3) przyznał w Białymstoku, że popiera pomysł ograniczenia bezpośredniego dostępu do granicy, gdyż jest tam coraz niebezpieczniej. Nawiązał do rosnącej liczby groźnych ataków na polskich żołnierzy ze strony migrantów.
Na razie nie wróci strefa buforowa przy granicy z Białorusią. Rząd ugiął się pod presją?
Spór dotyczy tego, jak bardzo w głąb terytorium Polski ma sięgać strefa buforowa. Obawy mieszkańców przygranicznych miejscowości żyjących z turystyki dotyczą m.in. "zamknięcia" części Puszczy Białowieskiej.
- Jeżeli wymagamy od Polaków wyrzeczeń i działań, które w konsekwencji przyczynią się negatywnie wobec ich interesów, to państwo polskie ma obowiązek te straty wynagrodzić - podkreślał wiceminister Paweł Zalewski.
Zobacz także:
Dodał, że "twarde stanowisko i zobowiązanie Trzeciej Drogi" jest takie, aby przed wprowadzeniem strefy buforowej dokonać pełnego rozpoznania skutków gospodarczych, a przedsiębiorcy, którzy poniosą straty z powodu wyłączenia tego obszaru z powszechnego dostępu, otrzymali pełne odszkodowanie.
Barbara Okuła, podlaska posłanka Polski 2050, dodała, że jako mieszkance regionu temat jest dla niej szczególnie ważny. Docierały do niej uwagi, że pod hasłem "zagrożenia bezpieczeństwa" władza zapomniała o ludziach.
- Te słowa (o rekompensatach - przyp. red.) powinny uspokoić naszych mieszkańców - uważa Barbara Okuła.
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?