Szanse i bariery

Każdego roku kilkudziesięciu niepełnosprawnych miesz-kańców Bielska stara się podjąć pracę. Znajduje ją niewielu. Tym, którzy szukają, urzędy pracy oferują szkolenia i staże. Czy to wystarczy?
Andrzej Krasowski od urodzenia porusza się na wózku inwalidzkim. W 2005 r. ukończył filologię rosyjską. Nie znalazł pracy. Mimo to nie traci nadziei na zatrudnienie.
- Myślałem o podjęciu studiów podyplomowych, później o zdobyciu uprawnień tłumacza przysięgłego. Jednak na naszym terenie nikt takich kursów nie robił. Po jakimś czasie dowiedziałem się, że MSW organizuje takie kursy odpłatnie. Jednak zabrakło chętnych, gdyż nie udało się zebrać 12-osobowej grupy - tłumaczy Andrzej Krasowski. - Zaproponowano mi zrobienie zwykłego kursu tłumacza. Chciałem też odbyć staż w szkole jako nauczyciel, jednak dyrektorzy obawiali się, albo też nie wiedzieli jak postępować z niepełnosprawnym, więc ze stażu wyszły nici. Od lutego zarejestrowałem się w PUP jako poszukujący pracy i mam nadzieję na zrobienie kursu tłumacza przysięgłego. Te pięć miesięcy, które przesiedziałem bezczynnie w domu, źle wpłynęły na moje zdrowie i psychikę - twierdzi Krasowski.
Powiatowy Urząd Pracy w Bielsku proponuje niepełnosprawnym darmowe kursy i staże, sfinansowane z pieniędzy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w... Konstancinie.
- Kursy mogą być różne w zależności od stopnia niepełno-sprawności i doświadczenia zawodowego - wyjaśnia Beata Dawidziuk, dyrektor PUP w Bielsku Podlaskim. - Jeśli znajdzie się grupa chętnych, to takie kursy można zorganizować na miejscu, ale w Konstancinie są lepsze warunki, wyżywienie i rehabilitacja.
Mimo to większość niepełnosprawnych z Bielska wolałaby kursy na miejscu.
- Dla nas każdy wyjazd to praktyczna udręka - skarżyli się niepełnosprawni na wtorkowym spotkaniu z przedstawicielami urzędu pracy w Bielsku.
Warunkiem skorzystania z oferty jest rejestracja niepełnosprawnych w urzędzie. Obecnie taka możliwość istnieje nawet, kiedy korzystają oni ze świadczeń inwalidzkich i pomocy społecznej. Pracownicy urzędu będą mogli indywidualnie kierować te osoby na kursy, ewentualnie na staże.
- W ubiegłym roku ze szkoleń i kursów dla osób niepełnosprawnych skorzystało u nas kilkadziesiąt osób. Szkolenia indywidualne są bardziej efektywne niż grupowe. Właśnie po nich niepełnosprawni częściej znajdują zatrudnienie - tłumaczy Joanna Fiedorczuk z urzędu pracy w Bielsku.