MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szukamy kasy, bo chcemy grać

Katarzyna Patalan-Brzostowska Paweł Lisiecki [email protected]
– Tej trudnej sytuacji można było uniknąć spłacając wcześniej część zobowiązań – twierdzi Jarosław Kulesza
– Tej trudnej sytuacji można było uniknąć spłacając wcześniej część zobowiązań – twierdzi Jarosław Kulesza
Nie mamy żadnych źródeł finansowania, bo urząd skarbowy zajął nasze konta

- tłumaczy swoją poniedziałkową rezygnację z prezesury w ŁKS-ie Jarosław Kulesza. - Wobec tego zarząd nie widzi żadnej możliwości dalszego działania.

Fakt smuci tym bardziej, że w tym roku po raz pierwszy od wielu lat ŁKS zarobił na własne utrzymanie.

Listem w sponsora
Urząd skarbowy zablokował nie tylko konta kubu, ale także wysłał listy "ostrzegawcze" do potencjalnych sponsorów, przedsiębiorców i łomżyńskiego magistratu, w których informuje, że wszystkie pieniądze, jakie trafią na konta ŁKS-u, przejmie komornik.

- Także otrzymałem taki list - przyznaje Robert Szymański, kibic i przedsiębiorca, który od lat jest sponsorem klubu. - Nie zamierzam się jednak wycofać, bo kto lubi sport, powinien go wspierać. Ja wspieram drużynę właśnie w taki sposób.

Skarbówka ściga także członków zarządów ŁKS-u, którzy pełnili swoje funkcje w latach 2007-2009. Wezwanie do zapłaty otrzymał m.in. Krzysztof Choiński, wiceprezydent Łomży, który odwołał się od tej decyzji i nie wyklucza wejścia na drogę sądową.

Potrzebują poręczenia
Dług ŁKS-u wobec US to 106 tys. zł, w ZUS-ie stowarzyszenie ma "debet" w wysokości 209 tys. zł, a ogólne zadłużenie na koniec ubiegłego roku to 567 tys. zł.

- Przepisy są jasne, jeżeli podatnik nie płaci, to wszczynamy egzekucję - tłumaczy Barbara Zambrzycka, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Łomży. - Stowarzyszenie może złożyć wniosek o rozłożenie zaległości na raty, ale póki co tego nie zrobiło.

Już dziś Jarosław Kulesza zapowiada, że taki wniosek chce złożyć, ale by to zrobić potrzebuje gwarancji, dzięki której skarbówka uwierzy, że stowarzyszenie będzie w stanie spłacać raty.
- Mamy miesiąc na znalezienie dobrego rozwiązania - mówi.

Jednym z pomysłów jest zaciągnięcie kredytu z gwarancją spłaty wystawioną przez magistrat.
- Taki pomysł musi zatwierdzić rada miasta - podkreśla wiceprezydent Marcin Sroczyński, który jest przewodniczącym komisji rewizyjnej ŁKS-u. - Miasto i tak pomaga drużynie, chociażby poprzez udostępnianie stadionu, za minimalną opłatą, czy też finansowanie drużyn młodzieżowych. Inna pomoc nie wchodzi w grę, bo ŁKS ma dług względem Skarbu Państwa, a to wyklucza wsparcie z publicznych pieniędzy.

Przypomnijmy, że Prokuratura Okręgowa w Łomży prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości w ŁKS-ie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna