Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tiry wreszcie znikną z naszych ulic

Michał Modzelewski [email protected]
Tak wygląda obecnie rondo w Szczuczynie, które jest częścią krajowej 61. na odcinku z Łomży do Grajewa. Do końca przyszłego roku znikną stamtąd ciężarówki.
Tak wygląda obecnie rondo w Szczuczynie, które jest częścią krajowej 61. na odcinku z Łomży do Grajewa. Do końca przyszłego roku znikną stamtąd ciężarówki.
Dwie obwodnice mają być gotowe w 2013 r.

Rafał Malinowski GDDKiA Białystok

Rafał Malinowski GDDKiA Białystok

Wybrani wykonawcy obwodnic Stawisk i Szczuczyna będą mieli 15 miesięcy na ich zbudowanie od rozpoczęcia robót. Przy czym do tego czasu wliczamy również miesiące zimowe. Co do możliwości późniejszego przejścia na pełen standard dwujezdniowy, to ta decyzja będzie zależała od natężenia ruchu i środków do naszej dyspozycji.

Mieszkańcy Stawisk i Szczuczyna będą mogli odetchnąć od tysięcy ciężarówek, które ominą ich miasta.

Zakończyło się wyłanianie wykonawców odpowiedzialnych za budowę dwóch pierwszych obwodnic na trasie krajowej 61. w naszym regionie. Docelowo mają się one stać częścią nowej trasy ekspresowej S61, czyli Via Baltiki. Razem pochłoną blisko 225 mln zł.

Wybrali najtańszych
Inwestor stojący za budową obu obwodnic, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku jako wykonawcę trasy okalającej Stawiski wskazała konsorcjum Hydrogeo Polska, którego oferta opiewająca na kwotę blisko 98,5 mln zł okazała się najtańsza. To samo konsorcjum przegrało ledwie o 192 tys. zł walkę o budowanie obwodnicy Szczuczyna z hiszpańską SCC Construction, która swoje usługi na tym odcinku wyceniła na niecałe 125 mln zł.

Jak mają wyglądać obie tzw. małe obwodnice? Mają sporo cech wspólnych. Obie będą omijały swoje miasta od strony zachodniej. Obie są zaprojektowane na wytrzymanie takiego samego obciążenia i będą na początku zbudowane w standardzie jednojezdniowym, choć z zarezerwowanymi terenami pod drugą.

Dlatego też leżące na ich trasie bezkolizyjne węzły będą wykonane już z dwiema jezdniami, podobnie jak gotowe na to będą leżące na ich trasie tzw. obiekty inżynierskie (czyli mosty, wiadukty itd.)
Obie inwestycje różnią się między sobą długością. Obwodnica Szczuczyna będzie dłuższa o 1,5 km od długiej na prawie 6,5 km obwodnicy Stawisk. Ich budowa będzie dofinansowana ze środków unijnych w kwocie ponad 30 mln zł na każdą.

Tranzyt na obrzeżach
- Dla nas najważniejsze jest to, aby inwestycja została właściwie wykonana, a jeżeli jakieś osoby od nas znajdą przy tym pracę to będzie jeszcze lepiej - mówi Artur Kuczyński, burmistrz Szczuczyna. - Przede wszystkim jednak oczekujemy, że miasto uwolni się od dolegliwości związanych z ruchem tranzytowym, czyli ciągle niszczoną przez niego infrastrukturą, pyłem, kurzem i hałasem. Będzie można zacząć wreszcie upiększać nasze miasto.

A o zatłoczeniu ulic Szczuczyna i Stawisk świadczyć mogą dane GDDKiA, która dwa lata temu mierzyła tam natężenie ruchu. Na odcinku krajowej 61. z Kisielnicy do Stawisk pojawia się średni ponad 8,5 tys. aut na dobę, z czego ponad jedna trzecia to ciężarówki. Z kolei na odcinku tej samej trasy ze Szczuczyna do Grajewa pojawia się każdego dnia prawie 9,5 tys. samochodów, z których co trzeci jest ciężarowy.

Wcześniej, bo jeszcze tego lata podobnym problemów pozbędzie się Zambrów, którego warta ponad 325 mln zł obwodnica jest już na ukończeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna