MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Versace i Gucci za kilka złotych

Magdalena Szymańska Magdalena Prus
– To biznes z przyszłością – mówi Michał Polecki, właściciel sklepu "Oldskul. net”
– To biznes z przyszłością – mówi Michał Polecki, właściciel sklepu "Oldskul. net”
Ekskluzywna odzież używana cieszy się coraz większą popularnością. Klientów wabi nie tylko cena, ale marka i jakość

Ciucholandy, lumpeksy - określeń sklepów z używaną odzieżą jest wiele. Coraz częściej powstają nowe, z nieco bardziej ekskluzywnymi markami.

Jak nie przyjdę do ciucholandu przynajmniej raz w tygodniu, to jestem chora - śmieje się pani Aniela, która ubiera się w sklepach z odzieżą używaną od kilku lat. - Lubię szperać, przewalać setki ubrań. Bo kiedy znajdzie się w końcu tę jedną rzecz, w dodatku za kilka złotych, to frajda jest ogromna.

W Białymstoku sklepów z odzieżą używaną jest mnóstwo. Są takie, gdzie za kilka złotych można ubrać liczną rodzinę. Są ekskluzywne lokalne, z markową odzieżą, gdzie najtańsza bluzka może kosztować nawet pół wypłaty. Są też sklepy, które nazwę znanej marki wykorzystują jako świetny sposób na przyciągnięcie klienta.

Unikalny towar

Bernard Kołodko, właściciel sklepu "Elka" w Białymstoku, handlem odzieżą używaną zajmuje się od 16 lat.

- Kiedy w 1994 roku otwierałem "Elkę", w Białymstoku było tylko kilka takich sklepów - wspomina. - Handel był ograniczony, bo na sprowadzenie towaru trzeba było dostać specjalne pozwolenie z Ministerstwa Środowiska. Dziś formalności są niewielkie.

Obecnie otwieranych jest bardzo dużo sklepów, niektóre zostają, inne są likwidowane.
Jak mówi Bernard Kołodko, towar w takich sklepach jest o wiele tańszy, dochodzi do tego radość, że za kilka złotych kupiło się coś niepowtarzalnego.

- Mam pewność, że ani sąsiadka, ani koleżanka nie przyjdzie w takiej samej bluzce - dodaje pani Aniela, kupująca nową rzecz.

Większość klientów przyciąga przede wszystkim atrakcyjna cena, ale nie tylko. Dla niektórych chodzenie po lumpeksach to niemal styl życia.

- Mamy stałe klientki od wielu lat, które mówią że są naszymi fankami. Przychodzą bardzo często i spędzają w sklepie mnóstwo czasu. Mówią, że tak się relaksują - dodaje właściciel sklepu "Elka".

Jednak w tym biznesie są też i ciemniejsze strony. Konkurencją dla sklepów z używaną odzieżą są coraz częściej hipermarkety, w których można kupić tanie rzeczy, przeważnie chińskie, a także wielkie wyprzedaże, na których nową odzież można kupić w bardzo atrakcyjnych cenach. Dlatego też właściciele ciucholandów wymyślają coraz to nowsze formy sprzedaży.

Gucci przez internet

Michał Polecki, właściciel sklepu "Oldskul.net" w Centrum Parku, z męską ekskluzywną odzieżą używaną, na założenie biznesu zdecydował się ponad rok temu. Kupienie u niego ubrań marki Versace, Zara, Gucci, Wrangler, czy Jack & Jones to nie problem. Tym bardziej, że sprzedaje ją również przez internet.

- To dobry biznes - mówi. - Wszystko zależy od tego, w jaki sposób sami będziemy do niego podchodzić. Duże znaczenie ma też reklama i relacja z klientami i dostawcami. Myślę, że nadejdzie czas, kiedy taka odzież całkiem zdominuje rynek zwykłej odzieży używanej.

A co takiego zachęca klientów do kupowania markowych, używanych ciuchów?
- Odzież markowa jest trwalsza, bardzo dobrze skrojona, lepiej się nosi niż ubranie kupione w sklepie ze zwykłą odzieżą używaną - mówi Michał Polecki. - Najwięcej jednak robi cena, która w sklepie markowym wynosi na przykład 600-700 złotych, a tu można kupić nawet za mniej niż sto złotych.

Właściciel sklepu organizuje też noce wyprzedaże.
- Co jakiś czas mamy otwarty sklep do północy - mówi. - Odwiedza nas wtedy dużo osób. Bywa tak, że w ciągu jednej nocy zarabiamy dwukrotność dziennego utargu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna