Najwyższa Izba Kontroli, po zbadaniu naboru pracowników na stanowiska urzędnicze w białostockim magistracie w 2009 r., skierowała kilka spraw do Państwowej Inspekcji Pracy i prokuratury.
Okazało się, że zastępcą dyrektora Biura Zarządzania Kryzysowego został magister pedagogiki kulturalno-oświatowej. Z kolei na stanowisko podinspektora ds. przygotowania inwestycji w Departamencie Inwestycji zatrudniono osobę, która była inżynierem środowiska.
Kontrola wykryła również , że dwie osoby zatrudniono na podstawie umów cywilnoprawnych, choć powinny być zawarte umowy o pracę. NIK skierowała sprawę do PIP.
Nieprawidłowością było też zlecanie czterem osobom, niebędącym pracownikami urzędu, na podstawie umów cywilno-prawnych, prac przy użyciu zbiorów danych osobowych bez upoważnienia do ich przetwarzania. Sprawa trafiła do prokuratury.
Ponadto urząd nie zażądał od 21 osób, przed zawarciem umów o pracę, zaświadczeń o niekaralności.
- Mimo kilku nieprawidłowości można powiedzieć, że kontrola wypadła dobrze - powiedział nam Tomasz Ambrozik, rzecznik prasowy delegatury NIK w Białymstoku.
Jak można przeczytać w wystąpieniu pokontrolnym, podstawą pozytywnej oceny były przejrzyste działania w zakresie upubliczniania informacji o naborze oraz wybór na stanowiska urzędnicze osób, które uzyskały w najlepsze wyniki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?