- Pozyskanie będzie możliwe na terenach, gdzie kormorany wyrządzają największe szkody. Ptaki trafią do Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni oraz Katedry Zoologii Bezkręgowców Uniwersytetu Gdańskiego, gdzie zastaną wykorzystane do badań - powiedział "Współczesnej" Rafał Capiga, asystent prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego.
Zgodnie z decyzją wojewody najwięcej, bo po 100 ptaków będą musieli odstrzelić lub złapać pracownicy gospodarstw rybackich w Ełku i Węgorzewie. Reszta dotyczy terenu Pasymia, Rajgrodu oraz Czerwonego Dworu.
- Na pewno nie będziemy łapać kormoranów, to będzie normalny odstrzał - zapowiada Andrzej Abramczyk z Gospodarstwa Rybackiego w Ełku.
Zdaniem specjalistów ustrzelić kormorana, to nie jest wcale prosta sprawa. Ptaki są bowiem bardzo płochliwe. W ubiegłym roku wojewoda wydał decyzję na odstrzał 330 sztuk zamieszkujących teren Ełku. Upolowano zaledwie sto ptaków.
- Nie ważne ile kormoranów trafimy, ale czy uda nam się je przepłoszyć - mówi Abramczyk. - Może ptaki zrozumieją, że nie są tu mile widziane i zamieszkają w jakimś rezerwacie. Tam zajmą się nimi ornitolodzy, a już na pewno nikt nie będzie do nich strzelał.
Na jeziorze Selmęt Wielki k.Ełku zamieszkuje największe skupisko kormoranów. Szkody jakie wyrządzają trudno jest oszacować. Rybacy tłumaczą, że jeżeli kormoran zjada dziennie 40 dkg ryby, a 4-tysięczne stado żeruje przez 200 dni w roku - z jeziora znika około 360 ton ryb. Tymczasem jeden kilogram dojrzałych ryb w gospodarstwie rybackim kosztuje średnio 5 zł. Kormoran gustuje jednak w młodych rybach, których cena jest 5-krotnie wyższa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?