I będzie nim albo poseł Lech Kołakowski (PiS), albo były poseł SLD Mieczysław Czerniawski. Drugi z nich, z wynikiem 28,55 proc., ledwie o 54 głosy, wyprzedził swojego największego konkurenta w I turze.
Reszta w ogonie
Na każdego z nich głosowało ponad dwa razy więcej osób niż na trzeciego w stawce wspomnianego już prezydenta Brzezińskiego (uzyskał dokładnie 12,03 proc. głosów). Po piętach deptali mu Andrzej Grodzki i kandydat Platformy Obywatelskiej Jacek Piorunek.
- W nocy z niedzieli na poniedziałek spałem spokojnie - powiedział wczoraj Mieczysław Czerniawski. - Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym wynikiem i chcę podziękować wszystkim, którzy poszli do urn. Szczególnie tym, którzy mi zaufali. To dowód na to, że kampanię prowadziłem godnie i skromnie.
Wyborcom podziękował również Lech Kołakowski. Podobnie jak konkurent, podkreślał też, że ostatnia prosta będzie wymagała mnóstwa pracy. Ten czas wypełnić mają przede wszystkim spotkania z wyborcami i ewentualne debaty, które ktoś im zaproponuje.
- Trzeba przekonać ludzi swoją wizją rozwoju tego miasta - powiedział Lech Kołakowski. - Będę udowadniał, że mam konkretne i skuteczne pomysły na poprawę życia łomżyniaków. Program, który przedstawię niebawem, będzie bardziej szegółowy.
Gorycz porażki
Takiej okazji nie będzie miał za to przez nabliższe lata żaden z trzech rządzących Łomżą prezydentów. Jerzy Brzeziński oraz jego zastępcy: Marcin Sroczyński i Krzysztof Choiński nie zyskali zaufania wyborców w stopniu pozwalającym, by zasiąść choćby w fotelach radnych (a byli liderami poszczególnych list komitetu Samorządowe Porozumienie Łomży).
Obaj zwycięzcy pierwszego starcia mają wkrótce zaproponować kandydatury na swoich zastępców. Nie bez znaczenia pozostają toczące się już od wczoraj w kuluarach rozmowy z pozostałymi kandydatami. Od ich poparcia może zleżeć ostateczny rezultat 5 grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?