Na motocyklu, który dzisiaj przed godz. 15 uderzył w policyjny radiowóz znajdowali się dwaj młodzi mężczyźni, a nie, jak wcześniej podawano, mężczyzna i kobieta. Prawdopodobnie są mieszkańcami Warszawy.
Znamy już pierwsze szczegóły zdarzenia. Policyjny radiowóz stał na poboczu drogi Suwałki - Augustów. Funkcjonariusze kontrolowali kierowców przejeżdżających pojazdów. Mieli sprawdzać m.in. trzeźwość oraz to, czy w samochodach nie są przewożone nielegalne papierosy.
Auto na litewskich numerach rejestracyjnych nie zatrzymało się. Funkcjonariusze wsiedli więc do radiowozu i ruszyli w pościg. Od razu włączyli syrenę.
Jadące drogą samochody zatrzymywały się, bądź zwalniały. Ścigane auto skręciło nagle w prawo, w drogę prowadzącą do podsuwalskiego Dubowa. Wszystko wskazuje na to, że jadący motocykl wyprzedzał stojącego przed nim tira, który zatrzymał się na widok policji i chwilę potem uderzył w radiowóz.
Obaj mężczyźni jadący na motorze mają po 22 lata. W chwili, gdy zabierało ich pogotowie byli przytomni. Mają prawdopodobnie połamane kończyny oraz żebra. Policjantom jadącym w radiowozie nic się nie stało, chociaż radiowóz jest w opłakanym stanie.
- Apelujemy do wszystkich świadków tego zdarzenia o kontakt - mówi Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej policji. - Niestety, ale ci, którzy mogli widzieć przebieg wypadku, chwilę po nim odjechali.
Policja zapewnia anonimowość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?