Żaden ksiądz za darmo nie pokropi

Jej celem jest opracowanie programu z myślą o przyszłych wyborach samorządowych i ewentualnym współudziale w rządzeniu regionem.

- Ostatnie wizyty Janusza Palikota w Suwałkach albo spotkanie Adama Rybakowicza w Białymstoku pokazały, że nie do końca jesteśmy silną organizacją - przyznawał w czwartek Michał Korol, wiceprzewodniczący podlaskiego Ruchu Palikota. - Wchodzimy w kolejny etap budowania naszej partii. Tu kończą się już żarty.

Korol wspominał o wydarzenia z Wielkiego Piątku, kiedy z mieszkańcami Suwałk i Białegostoku spotkali się liderzy Ruchu Palikota. Oba spotkania nie do końca się udały, ponieważ w znacznej mierze zdominowane zostały przez "pyskówki" z licznie przybyłymi przedstawicielami opcji tzw. "narodowościowej.
W czwartkowej konwencji udział wzięli także trzej posłowie te partii: Tomasz Makowski i Andrzej Rozenek (rzecznik partii) oraz reprezentujący województwo podlaskie Adam Rybakowicz.

- Ruch Palikota jest obecnie trzecią siłą w Sejmie. Mamy 42 głosy i nie jest to nasze ostatnie słowo - przekonywał zebranych Andrzej Rozenek. - Kluczem naszego postępowania są dwa słowa: "Nowoczesna Polska". Wolna od wszystkich homofobii, rusofobii i innych fobii, które szkodzą naszemu krajowi - dodał.
Po raz kolejny Rozenek podkreślił konieczność rozdziału Kościoła od państwa.

- "Osoby w sutannach" nie powinny uczestniczyć w uroczystościach państwowych, tym bardziej za nasze pieniądze - wykładał swoje poglądy rzecznik Ruchu Palikota. - Bo przecież żaden ksiądz niczego jeszcze za darmo "nie pokropił".

Na koniec podlascy działacze Ruchu Palikota podzielili się na grupy robocze, które mają przygotować plan rozwoju woj. podlaskiego.