Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaprosił kolegę na wódkę, pokłócił się z nim i pobił go na śmierć

mw
59-letni rolnik ma spędzić za kratami 2,5 roku.

Dwa ciosy prawie pustą butelką wódki w głowę i kilka uderzeń pięścią doprowadziły do śmierci 37-letniego Krzysztofa K., mieszkańca wsi w powiecie białostockim. Sprawcą był jego znajomy, dużo od niego starszy Józef K.

W czwartek przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zapadł wyrok w sprawie tej tragedii. Za ciężkie uszkodzenie ciała Krzysztofa, które doprowadziło do jego śmierci, sędzia Anna Hor-dyńska wymierzyła 59-letniemu oskarżonemu 2,5 roku pozbawienia wolności. To o rok krótsza kara od tej, której domagał się prokurator.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła białostocka prokuratura. Ustaliła, że oskarżony Józef K. spotkał Krzysztofa K. 20 kwietnia wieczorem nad zalewem w Pietkowie. Zaproponował mu wspólne wypicie wódki u niego w domu. Tak też mężczyźni uczynili.
W pewnym momencie, w kuchni doszło między nimi do sprzeczki, która dość szybko przerodziła się w bójkę. Jej powodem był szwagier Krzysztofa. Józef miał o nim krytyczne zdanie, co nie podobało się młodszemu koledze.

W czasie bójki Józef chwycił kolegę od kieliszka jedną ręką za bark, a drugą zadawał mu ciosy w głowę. Po chwili złapał jeszcze ze stołu butelkę po wódce i dwa razy uderzył nią Krzysztofa w głowę. Potem kazał mu wyjść z jego domu. Pijanego pobitego mężczyznę odprowadził brat oskarżonego, który mieszkał w tym samym domu. W drodze Krzysztof dwa razy przewrócił się. Raz na chodnik.

Wiadomo, że brat Józefa odprowadził pokrzywdzonego tylko do bramki na podwórze, ponieważ bał się biegających po nim psów Krzysztofa. Około godziny 4.30 matka ofiary znalazła syna leżącego na podwórku. Myślała, że jest pijany. Dopiero około południa zorientowała się, że z Krzysztofem coś jest nie tak. Nie można było go dobudzić. W ustach i nosie miał krew.

Wreszcie, po południu 37-letni mężczyzna trafił do szpitala. Jego stan lekarz określił wtedy jako bardzo ciężki. Krzysztof K. przeszedł operację usunięcia krwiaka mózgu. Niestety, zmarł dwa dni później.

Czwartkowy wyrok jest nieprawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna