Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbudujcie nam most!

Helena Wysocka [email protected]
Gmina wyrzuca pieniądze na prowizorki – mówi Zubowicz. – Ta kładka znowu się połamie. To kwestia kilku miesięcy.
Gmina wyrzuca pieniądze na prowizorki – mówi Zubowicz. – Ta kładka znowu się połamie. To kwestia kilku miesięcy.
Rolnicy ze wsi Posejny, aby dojechać na swoje pole, muszą nadrabiać co najmniej siedem kilometrów.

Powód? Gmina nie chce zrobić mostu na rzece, a drewniana kładka, która tam się znajduje nie jest stabilna. - Ludzie nie mają ani czasu, ani pieniędzy, aby jeździć okrężną drogą - mówi sołtys Grzegorz Zubowicz. - A wójt, zamiast nam pomóc, rzuca kłody pod nogi.

Z sianem przez miasto

Pola niektórych mieszkańców wsi Posejny podzieliła Marycha. Rolnicy mogą dojechać na nie przez Pomorze, albo Sejny.

- To jakiś absurd, żebyśmy ze słomą jeździli przez miasto - zauważają ludzie. - A przez Pomorze daleko. Kogo stać na takie "podróże". Z gospodarstwa pożytku za wiele nie ma, a paliwo coraz droższe.

Najlepsza i najkrótsza droga prowadzi przez rzekę. Problem w tym, że nie ma na niej porządnego mostu. Gmina wykonała tylko drewnianą kładkę, która kilka tygodni temu połamała się. Wójt polecił więc, aby ją naprawić. Jednocześnie ustawił znak, który zabrania wjazdu na kładkę pojazdom ważącym ponad 3,5 tony.

- Ciągnik z sianem przekracza ten limit - zauważa sołtys. - A i samochodem strach jeździć.

Kładka nie jest stabilna. Konstrukcja rusza się nawet pod ciężarem przejeżdżającego "malucha". Czy jest bezpieczna, nie wiadomo. Jak mówi Czesław Niewiadomski, inspektor nadzoru budowlanego w Sejnach remont mostu nie wymaga odbioru. I dodaje, że mimo to inspektorzy sprawdzą, co dzieje się z konstrukcją na Marysze.

- Po co wydawać pieniądze na takie prowizorki. Trzeba zrobić porządny, betonowy most i będzie spokój na wiele lat - słusznie zauważa Zubowicz. - Ostatecznie płacimy podatki i gmina nie może pomijać naszych potrzeb w planach inwestycyjnych.

Sołtys wystosował w ten sprawie pismo do wójta i przewodniczącego rady gminy. Chce, aby budowa betonowego mostu w Posejnach została zapisana w przyszłorocznym budżecie.
- Rozumiem, że w tym roku nie ma pieniędzy - dodaje. - Ale w końcu trzeba kiedyś to zrobić.
Sołtys odpowiedzi, na razie, nie otrzymał.

Są ważniejsze sprawy?

Jan Skindzier, wójt sejneńskiej gminy mówi, że na takie przedsięwzięcie, jak budowa betonowego mostu brakuje pieniędzy.

- Trzeba ponad pół miliona złotych - szacuje. - Budżet nasz jest skromny, a potrzeby bardzo duże. Najpierw musimy wyremontować drogi na wsi, a później zobaczy,

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna