Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurd! Wolą rozmontować tory na złom, niż oddać samorządom pod opiekę

Aleksandra Gierwat [email protected]
fot. A. Gierwat
Wysokie Mazowieckie: Mówili nam, że chcą rozwijać kolej, a tymczasem zwijają nam tory! - Józef Zajkowski, wójt gminy Sokoły (pow. wysokomazowiecki), nie kryje wzburzenia decyzją Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP o rozbiórce torów oraz bocznicy i sprzedaży ich na złom.

Wczoraj dwa kilkudziesięciometrowe odcinki torów i bocznica zostały przekazane firmie złomiarskiej. Rozbierane są już natomiast tory i bocznica w Czerwonym Borze.

Wójt: Wybawię PKP z kłopotu

Zajkowski, który od niemal pięciu lat walczy o rewitalizację linii kolejowej na trasie z Sokół do Ostrołęki oraz z Łomży do Śniadowa, w ciemnych barwach widzi zapowiadane przez spółkę PKP PLK przywrócenie ruchu kolejowego na tym odcinku.

Przypomnijmy, że spółka ta notorycznie odmawia przekazania mienia zainteresowanym samorządom, czyli gminie Sokoły, powiatowi łomżyńskiemu i Ostrołęce. Podczas ostatniej sesji walkę samorządowców poparł sejmik województwa. Tymczasem władze PKP PLK tłumaczą, że znaczenie tej linii wkrótce wzrośnie i "zostanie ona wyposażona w niezbędne urządzenia łączności i sterowania ruchem drogowym, co zapewni możliwość utrzymania pociągów obecnie kursujących i uruchamiania (...) innych wynikających z potrzeb przewozu regionu".

Jak pogodzić tę wizję z decyzją OGN PKP o likwidacji łącznie ponad stu metrów torów kolejowych i bocznicy w Sokołach? Dorzucając do tego decyzję PKP Cargo o zawieszeniu połączeń na trasie Łapy - Sokoły, zapewnienia PKP PLK brzmią kuriozalnie.

- Tyle razy powtarzałem: skoro PKP sobie nie radzi i nie ma pieniędzy, chętnie wybawię tę spółkę z kłopotów - rozkłada ręce Zajkowski. - Proszę tylko popatrzeć: nowe szyny, nowe podkłady, wszystko pójdzie na złom.

PKP: Torów nikt nie chciał

Andrzej Dudziński, rzecznik prasowy Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami PKP potwierdza, że tory i bocznica będą zlikwidowane, gdyż są one w złym stanie i nie ma chętnych do ich przejęcia. Dodaje jednak, że ta decyzja nie będzie miała wpływu na ruch kolejowy na tej trasie.
- Pozostałe tory, na których odbywają się przejazdy, pozostawiamy - tłumaczy.

Zajkowski uważa jednak, że decyzja OGN PKP bardzo utrudni, jeśli nie uniemożliwi, transport towarów.
- A zapotrzebowanie na ten rodzaj transportu jest u nas naprawdę duże - zapewnia Andrzej Remisiewicz, właściciel firmy handlującej m.in. nawozami. - Jeszcze we wrześniu przyjechało do Sokół 30 wagonów. Odkąd zawieszono przewozy, fabryki produkujące nawozy mają prawie dwumiesięczne opóźnienia w realizacji zamówień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna