Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bo do tanga trzeba dwojga

Martyna Tochwin
Nie wiadomo, czy nagle wena go opuściła, czy doszedł do wniosku, że ów stworzony przez niego twór jeszcze wymaga korekty, zanim usłyszą go miliony.
Nie wiadomo, czy nagle wena go opuściła, czy doszedł do wniosku, że ów stworzony przez niego twór jeszcze wymaga korekty, zanim usłyszą go miliony. sxc.hu
Sokółkę obiegło ostatnio info o muzycznym hicie z polityką w tle. Otóż jeden dobrze znany naszym Czytelnikom polityk postanowił ośmieszyć drugiego dobrze znanego Czytelnikom polityka za pomocą... strof piosenki.

Łatwej, lekkiej i przyjemnej. No, może akurat dla bohatera tych wesołych strofek nie będzie przyjemna, ale nie mnie to oceniać. Ów muzyczny hit miał już ujrzeć światło dzienne, ale utalentowany tekściarz i polityk w jednym, niespodziewanie się zawahał.

Nie wiadomo, czy nagle wena go opuściła, czy doszedł do wniosku, że ów stworzony przez niego twór jeszcze wymaga korekty, zanim usłyszą go miliony. Tego możemy się tylko domyślać. Ale czekając na tę wielką premierę (która, ponoć już niedługo) nagle dotarły do nas niepokojące sygnały o tym, że utwór nie może doczekać się premiery z jednego małego, aczkolwiek kluczowego powodu.

Otóż, brakuje wokalisty, który w radosną twórczość polityka-tekściarza tchnie życie. I bynajmniej problemem nie jest kolokwialnie mówiąc, kapucha. Bo, jak wiadomo, na brak tych, politycy, a już szczególnie tekściarze nie narzekają. Otóż ambaras jest gdzie indziej. Ponoć słowa piosenki opisującej polityka, którego tekściarz wziął w obroty, są tak niecenzuralne i obraźliwe, że porządnym wokalistom nawet kapucha oferowana za ten przebój zaczęła śmierdzieć. Ot, los tekściarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna