Budowa drogi S16/S19 Krynice-Białystok Zachód. Będzie dodatkowy przejazd pod ekspresówką. Po nowym roku także wyceny przejmowanego gruntu

- Zorganizowaliśmy to spotkanie, bo w najbliższym czasie spodziewamy się wydania przez wojewodę podlaskiego Zezwolenia Realizacji Inwestycji Drogowej - mówił Norbert Wyrwich, pełniący obowiązki dyrektora białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Przyznał zarazem, że drogowcy na sygnał do rozpoczęcia inwestycji czekają już bardzo długo.

- Chociażby przez to, że jest sprawa procedowana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Lublinie - wyjaśniał szef GDDKiA w Białymstoku.

Decyzja o przeniesieniu postępowania z Białegostoku, by wykluczyć potencjalny konflikt interesów po stronie podlaskiego RDOŚ.

- Dużo rzeczy, które wynika wprost z przepisów prawa i dotykają Państwa, powoduję, że Państwo powinniście uzyskać korzystniejsze wyceny tych nieruchomości - mówił dyrektor Wyrwich.

Podkreślił, że właściciele przejmowanych gruntów nie muszą korzystać z pośrednictwa wynajmowanych przez siebie rzeczoznawców, ponieważ cała ta procedura będzie po stronie urzędu wojewódzkiego.

- Od daty otrzymania powiadomienia o wydaniu przez wojewodę decyzji ZRID macie Państwo prawo wydać inwestorowi nieruchomość. Jeśli z niego skorzystacie, to do odszkodowania, które zostanie ustalone, będzie należał się 5-proc. bonus od wysokości odszkodowania - mówiła Marzanna Biała z GDDKiA.

- Ale trzy lata temu była mowa o 10-proc - przypomniał jeden z mieszkańców.

- Nie wiem, co i kto Państwu obiecywał trzy lata temu, ale zgodnie z prawem mowa jest tylko o 5 proc. - zapewniał dyrektor Wyrwich.

Przypomniał, że na dodatkowe 10 tys. mogą liczyć właściciele nieruchomości, których domy zostaną wyburzone.

- Mamy tu trzy takie przypadki - podkreślił dyrektor.

Innych mieszkańców niepokoił spadek wartości, zwłaszcza tych nieruchomości, które zostały podzielone przez planowaną drogę, mają małą powierzchnię i nieregularny kształt. Ponadto są to grunty rolne. Mieszkańcy pytali, czy jest możliwość ubiegania się o odszkodowanie za zmniejszenie wartości nieruchomości.

- Nie - odpowiedział dyrektor Wyrwich. Zarazem podał przykład z ostatniego budowanego odcinka Via Baltiki Łomża-Zachód-Kolno.

- Tam, przy węźle Łomża-Północ, nie ma już wolnych działek. A też to były grunty rolne - mówił dyrektor białostockiego oddziału GDDKIA.

Wyjaśniał, że podobnie może być w przypadku terenów przy S16/S19 znajdujących się w gminie Dobrzyniewo Duże. Zwłaszcza jeśli będą opracowane konkretne plany zagospodarowania przestrzennego.

Mieszkańcy pytali też, czy będą odtworzone zjazdy z dróg publicznych na działki okrojone przez pas drogowy nowej ekspresówki.

- Ale tylko tych, które były ujęte w spisie zarządcy drogi. Nawet jeśli one były fizycznie, ale nie miały potwierdzenia w rejestrach, to nie zostaną odtworzone - mówił dyrektor Wyrwich.

Radny Ireneusz Lewkowski zapytał, czy podczas budowy wykonawca będzie korzystał z gminnych dróg.

- Ale tylko tych, które potem przestaną być drogami. W większości będziemy korzystać z dróg serwisowych, które powstaną wcześniej, przed wybudowaniem trasy ekspresowej - mówił przedstawiciel wykonawcy. Jest nim konsorcjum Unibep i PORR.

Przy okazji potwierdzili, że powstanie dodatkowy przejazd pod trasą ekspresową. Powstanie on na 28 kilometrze planowanej drogi (od strony Krynic) i umożliwi przeprawę zarówno samochodom, jak i maszynom rolniczym. O jego budowę postulowali ponad półtora roku temu mieszkańcy podczas pierwszego spotkania z przedstawicielami GDDKIA. Pierwotnie miało nie być możliwości pokonania drogi ekspresowej przez 4 kilometry.

Cały odcinek Krynice- Białystok Zachód (tzw. zach.-pół. obwodnica Białegostoku) będzie liczył niecałe 11 kilometrów. Zaplanowany został m.in. węzeł Białystok Zachód łączący dwie drogi ekspresowe - planowaną S19 z istniejącą S8. Zadanie obejmować będzie też budowę 14 obiektów inżynierskich, w tym dwóch mostów (nad rzeką Supraśl i rzeką Białą) oraz wiaduktu kolejowego nad torami Białystok - Ełk.