Budżet Obywatelski 2017: Dla ludzi - ulice, dla psów - park

Gdyby miasto chciało zrealizować wszystkie pomysły zgłoszone przez suwalczan, musiałoby wydać ponad sześć milionów zł. Jednak pula zarezerwowanych na ten cel pieniędzy jest trzykrotnie niższa. Dlatego spośród 27 inicjatyw zostanie zrealizowana niespełna jedna trzecia.

- Niewykluczone, że w przyszłym roku na realizację Budżetu Obywatelskiego zarezerwujemy znacznie więcej środków - zapowiada prezydent Czesław Renkiewicz. - Ale decyzja w tej sprawie należy do radnych.

W czwartek miejscy urzędnicy zaprezentowali wyniki głosowania w czwartej już edycji budżetu. Największym poparciem społecznym cieszył się projekt, związany z renowacją zabytkowej bramy oraz cokołu pomnika przy ul. Pułaskiego. Suwalczanie opowiedzieli się też za budową placu zabaw przy ul. Szpitalnej, parkingów i chodników przy ul. Witosa oraz ścieżki rowerowej przy ul. Warszawskiej.

Realizowany też będzie pomysł, by przy ul. Daszyńskiego zrobić chodniki, a przy ul. Putry - psi park. Projekt był już zgłoszony rok temu, ale przepadł w głosowaniu. Tym razem poparło go ponad 400 osób. Wśród kosztowniejszych inwestycji znalazła się przebudowa części ul. Klonowej (od bloku nr 43 do szkoły), a także budowa parkingów przy ul. Sejneńskiej w rejonie Zespołu Szkół Technicznych.

- Jeśli po rozstrzygnięciu przetargów będą duże oszczędności, to wykonamy jeszcze parkingi, chodniki i dojazdy przy ul. Lityńskiego - dodaje Renkiewicz. - Ale na tę chwilę ten projekt nie będzie realizowany.

Nie ma też szans, by do planu przyszłorocznych wydatków wpisać pozostałe wnioski mieszkańców. Znajdą się tam głównie te przedsięwzięcia, na które miasto pozyska fundusze zewnętrze.

- Trzeba zrobić jak najwięcej, ponieważ po 2023 r. takich środków już nie będzie - wyjaśnia włodarz miasta.

W planie inwestycyjnym musi też znaleźć się część wniosków zgłoszonych przez radnych.