Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum Kultury zaliczy poślizg. Otwarcie dopiero... w styczniu

PCh
Budynek nowego Centrum Kultury jest już praktycznie gotowy. Trwają prace przy budowie parkingu, a w środku wykańczane są wnętrza.
Budynek nowego Centrum Kultury jest już praktycznie gotowy. Trwają prace przy budowie parkingu, a w środku wykańczane są wnętrza.
Opóźnienia nie wynikają z winy wykonawcy. To przez poziom wód gruntowych.

Zambrowianie już od jesieni mieli korzystać z nowoczesnego budynku Centrum Kultury, w tym sali widowiskowej i kina 3D. Jednak wszystko wskazuje na to, że oddanie inwestycji się przedłuży. Na otwarcie być może będziemy musieli poczekać nawet do następnego roku.

Przeszkadza wilgoć w piwnicy
- Zakładamy, że będzie mały poślizg, około 1,5 miesiąca - mówi burmistrz Kazimierz Dąbrowski. - To wina wyjątkowo deszczowego lata. Projektant nie przewidział, że opady mogą być tak duże.

Deszcze spowodowały wilgoć w piwnicach. Jak zapewnia wykonawca, białostocka firma Anatex, nie przeszkodziłoby to w użytkowaniu pozostałej części budynku. Piwnica ma oddzielne wejście i miała służyć głównie jako pomieszczenia magazynowe.

- Chcemy jednak, żeby wszystko było porządnie wykończone, nawet kosztem opóźnienia - dodaje burmistrz Dąbrowski.

Inwestor, czyli miasto, zleciło obecnie wykonanie dodatkowego drenażu opaskowego. Wstępne negocjacje z wykonawcą zakładają przedłużenie terminu oddania inwestycji do 30 października. Raczej ciężko będzie więc dotrzymać zapowiadanego terminu otwarcia Centrum Kultury - 12 listopada. Do użytkowania takiego obiektu potrzeba wielu pozwoleń (nadzór budowlany, straż, sanepid itp.).

- Z oficjalnym otwarciem może lepiej będzie poczekać nawet do stycznia - zastanawia się burmistrz.
Obecnie trwa wykańczanie wnętrz, rozstrzygnięto już przetarg na nagłośnienie sal i na sprzęt do projekcji filmów.

Wykonawca potrzebuje czasu
- Co będzie, jak wilgoci nie wyeliminujemy - obawia się Tadeusz Piluk, kierownik budowy. - Wykonaliśmy drenaż w części najbardziej narażonej na wilgoć. Być może osuszania wymagać będą jeszcze kolejne pomieszczenia. Najlepiej by było, gdybyśmy na skończenie inwestycji mieli 30 dni od czasu wyeliminowania zawilgocenia.

Wykonawca nie poniesie kary za opóźnienie, bo nie jest to jego wina. Wszystko wykonywane było zgodnie z dokumentacją. Decyzje o przesunięcia terminu oddania inwestycji zostaną podjęte za tydzień.
Koszty osuszania to 20 tys. zł (wartość całej inwestycji to 12 mln zł). Można było ich uniknąć. Wykonawca już na początku robót informował, że mogą wyniknąć takie problemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna