To zresztą ciekawe, co suwalczanie robią z tymi swoimi czworonożnymi pupilami, gdy te odchodzą do pieskiego raju? Albo - do pieskiego piekła. Nie byłem więc w stanie niczego doradzić. Owszem, inny mój znajomy zakopał chomika w Parku Konstytucji 3 Maja, ale to był malutki chomik, a nie sporych rozmiarów pies. Tamta historia miała miejsce parę lat temu i jest jak najbardziej autentyczna.
Pupil rodziny zakończył swój żywot. Pan domu chciał zwłoki wyrzucić na śmietnik. Ale pani nie pozwoliła. „Przecież to nasz kochany Chomcio” - argumentowała. Zapakowała więc zwierzę w reklamówkę i wręczyła mężowi. Miał on jechać poza Suwałki i zatrzymać się w pobliskim lesie. Pojechał, jednak o chomiku zapomniał. Kiedy wrócił do miasta, nastąpiło olśnienie. Bo jak chomik w aucie zacznie się rozkładać, to długo się tego nie wywietrzy.
Park, w pobliżu którego pracował, wydawał się idealnym miejscem. Wygrzebał więc dołek pod jednym z drzew i tam chomicze zwłoki umieścił. Na szczęście nikt w tym miejscu zniczy nie zapala. Kiedy pytam znajomych, co zrobili z Benym, mają jakieś dziwnie tajemnicze miny ... .
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?