Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy doszło do malwersacji w Centrum Kultury i Bibliotece w Żarnowie Drugim? Sprawdzi to prokuratura

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
Wójt gminy Augustów sprawę zgłosił do prokuratury
Wójt gminy Augustów sprawę zgłosił do prokuratury UG Augustów
Kontrola Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Augustów w Centrum Kultury i Bibliotece w Żarnowie Drugim skończyła się złożeniem zawiadomienia do prokuratury. Radni, którzy zbadali umowy i faktury z lat 2022 i 2023, znaleźli bowiem – ich zdaniem – wiele nieprawidłowości. A obszerne wyjaśnienia dyrektorki placówki nie przekonały wójta gminy.

- Dochodziły do nas głosy, że w Centrum Kultury i Bibliotece w Żarnowie Drugim może dziać się coś niedobrego – przyznaje radny Andrzej Kowalewski, przewodniczący komisji rewizyjnej. – Po konsultacjach postanowiliśmy przeprowadzić kontrolę. Na początku mieliśmy sprawdzić jeden rok, ale jak zaczęło się nam kilka rzeczy nie zgadzać, zajrzeliśmy do faktur i z tego roku. Mamy podejrzenia, że coś mogło być nie tak. Teraz niech zajmą się tym odpowiednie organy – dodaje. 

Komisja rewizyjna podważa faktury za m.in. dostawy potraw na gminne wydarzenia, usługi nagłośnieniowe czy transportowe. Radni mają też zastrzeżenia do umów zleceń. „Nie zachowano zasady oszczędności, o której mowa w ustawie o finansach publicznych” – napisali radni w protokole pokontrolnym o zakupie sprzętu nagłaśniającego. Placówka wydała bowiem na mikrofony bezprzewodowe, kolumnę głośnikową i dwa statywy głośnikowe 12,4 tys. zł. 

Faktury a stan faktyczny

O komentarz zapytaliśmy dyrektor Centrum w Żarnowie Drugim – Elżbietę Sierzputowską.

– Wszelkie informacje zawarłam w wyjaśnieniach, dotyczących protokołu i na obecną chwilę nie mam nic do dodania – powiedziała nam w rozmowie telefonicznej. 

W wyjaśnieniach, dotyczących zarzutu kupna zbyt drogiego sprzętu, czytamy więc, że wybrano opcję optymalną. „Wybrano sprzęt, który posłuży dłużej, a nie taki, który po roku nie będzie nadawał się do użytku” – stwierdziła szefowa placówki. 

Komisja zwróciła uwagę, że opłacona została faktura (na kwotę 1107 zł) za usługi transportowe, których zleceniobiorca nie wykonał. Zrobił to pracownik CKiB. Co na to dyrektorka? „Usługa transportowa wykonywana była przez Firmę (tu ukryta nazwa firmy – przyp. red.), co nie oznacza, że założyciel firmy musi wykonywać usługę osobiście. Pracownicy Centrum Kultury pomagali przy transporcie podestów scenicznych, zadaszeń, stołów i ławek. Bez firmy transportowej, która posiada niezbędny sprzęt do transportu długich przedmiotów, pracownicy nie byliby w stanie ich przewieźć” – czytamy. 

Za drogi bigos?

Identyczne zarzuty są w przypadku rachunków za oprawę muzyczną gminnych imprez, czyli: pieniądze zostały wydane, a usługa nie była wykonywana. Dyrektor identycznie odpowiada: usługa została wykonana, ale założyciel firmy nie musi wykonywać jej osobiście. 

Komisja ma też zastrzeżenia do kwoty, jaką CKiB wydało na poczęstunek podczas tegorocznych dożynek: 5 tys. zł na bigos dla mieszkańców i tyle samo na jedzenie dla zespołów, twórców i zaproszonych gości. „ Rachunek niewspółmierny do usługi, ponieważ kwota 10 tys. zł jest stanowczo zawyżona” – zauważyła komisja rewizyjna. 

Kolejne zarzuty dotyczą dodatkowego wynagradzania pracowników CKiB. „Wymienieni pracownicy nie są zatrudnieni w pełnym wymiarze czasu pracy, co oznacza, że nie w każdy dzień tygodnia mają dzień roboczy. (...) musiałam zlecić pracownikowi w jego wolnym dniu zlecenie nagłośnienia IX Gminnego Przeglądu Kolęd i Pastorałek. Wystawienie umowy zlecenia uważam za zasadne, ponieważ wykonywał tę usługę w dniu wolnym i na częściowo prywatnym sprzęcie” – brzmi odpowiedź Elżbiety Sierzputowskiej. 

Argumenty dyrektor nie przekonały

Przewodniczący komisji przyznaje, że wyjaśnienia dyrektor placówki nie przemawiają do radnych. 

– My, jako radni, w wielu gminnych imprezach uczestniczymy i wiemy, kto, gdzie i kiedy występował, jakie jedzenie było serwowane. Są zdjęcia z tych imprez, były plakaty, zapowiedzi. Według nas rzeczywistość nie ma odzwierciedlenia w fakturach – mówi Kowalewski. 

Komisja, oceniając  negatywnie działalność CKiB, wnioskowała do wójta o m.in. ograniczenie transakcji gotówkowych w jednostce, przeprowadzenie w niej audytu pod względem kadrowo-finansowo-księgowym, powiadomienie prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa oraz o zawieszenie dyrektor Sierzputowskiej w obowiązkach. 

– Robimy zmiany w Centrum Kultury, żeby nie występowało dalsze negatywne postępowanie. Sprawę zgłosiłem do prokuratury i czekamy, czy będą jakieś zarzuty. Mi trudno to ocenić. Z częścią zarzutów komisji co do nieprawidłowości bym się zgodził – przyznaje Zbigniew Buksiński, wójt gminy Augustów. Ale nie zawiesił dyrektorki. – Nadal pracuje i dopóki nie otrzyma zarzutów, nie zostanie zawieszona – dodaje.

 

Elżbieta Sierzputowska nie zgadza się z zarzutami. Zapewnia, że działała w granicach prawa. 

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna