Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dbamy, by u nas nie powtórzyła się drogowa chałtura z Wyszkowa

Tomasz Kubaszewski
Część asfaltu na ulicy Reja już została wylana. O tym, czy jest on odpowiedniej jakości, zadecydują badania. Wykonawca zapewnia, że niczego się nie obawia.
Część asfaltu na ulicy Reja już została wylana. O tym, czy jest on odpowiedniej jakości, zadecydują badania. Wykonawca zapewnia, że niczego się nie obawia.
Suwałki: Asfalt na Reja jest pod kontrolą

Nie chcemy, aby powtórzyła się u nas historia z Wyszkowa - mówią przedstawiciele suwalskich władz. Już teraz podjęli więc decyzję bez precedensu - jakość asfaltu wylewanego właśnie na ulicy Reja poddana będzie skrupulatnej kontroli.

- Nie obrażamy się z tego powodu i nie mamy żadnych obaw - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik prasowy wykonawcy - warszawskiej firmy Budimex-Dromex.

Spełniamy parametry

Asfalt na Reja właśnie jest wylewany. Wszystko wskazuje na to, że, zgodnie z zapowiedziami, nowa nitka jezdni zostanie oddana do użytku jeszcze w tym roku. Wykonawca przystąpi wówczas do remontu jezdni już istniejącej. Wszystkie prace mają być zakończone najpóźniej do jesieni 2010 r.

- Terminy są oczywiście ważne, ale jakość prac - jeszcze bardziej - mówi Romuald Koleśnik, dyrektor Miejskiej Dyrekcji Inwestycji w Suwałkach.
Tymczasem niedawno w mediach pojawiły się doniesienia o złej jakości asfaltu wylanego na obwodnicy podwarszawskiego Wyszkowa.

Wykonawcą inwestycji był Budimex-Dromex. W dodatku - jeszcze na etapie rozstrzygania przetargu na inwestycję w Suwałkach pojawiły się wątpliwości, czy firma będzie w stanie wylać masę bitumiczną o odpowiednich parametrach. Nigdzie w pobliżu nie miała bowiem do dyspozycji żadnej wytwórni.

Ten ostatni problem załatwiono w tej sposób, że Budimex-Dromex przetransportował do Suwałk swoją mobilną wytwórnię. K. Kozioł, wbrew temu, co mówią właściciele miejscowych firm działających w tej samej branży, zapewnia, że jakość masy bitumicznej spełnia wszelkie parametry.

Dodaje, że w przypadku obwodnicy Wyszkowa Budimex-Dromex zrobił wszystko zgodnie z specyfikacją techniczną tej inwestycji. A problem wziął się stąd, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wymyśliła nagle jakieś nowe parametry i metody badań jakości asfaltu.

Pozostaje gwarancja

- Wolimy dmuchać na zimne - mówi jednak dyr. Koleśnik. - Choć obowiązek badania jakości wylewanej masy ciąży na wykonawcy, postanowiliśmy sami to sprawdzić. Próbki trafią więc do wybranego przez nas laboratorium.

Koleśnik przypomina, że wszystkie wady wykonawca będzie musiał usunąć w ramach gwarancji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna