Wczoraj odbyło się przekazanie tej drogi do remontu łomżyńskiej firmie Makbud, która wygrała przetarg na wykonanie 18-kilometrowego odcinka. Przebudowane zostaną też skrzyżowania w Nowogrodzie wraz z odcinkiem drogi wojewódzkiej nr 648 i wyremontowany most na Narwi. Za dwa lata trasa ma być nie do poznania.
Będzie bezpieczniej
- Całość kosztować będzie 68 mln zł, z czego dotacja unijna wyniesie ok. 51 mln zł - wylicza Józef Sulima, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku. Prócz remontu mostu w Nowogrodzie za 14,4 mln zł, przebudowany zostanie również most w Zbójnej. Sama droga będzie mieć 7 metrów szerokości.
Wreszcie będą też utwardzone pobocza, do tego w miejscowościach przy trasie powstaną nowe chodniki.
- O takiej drodze mieszkańcy marzyli od 30 lat - opowiada Andrzej Cholewicki z nowogrodzkiego Urzędu Miejskiego. - Tyle mniej więcej trwały starania o ten remont. Bezpieczniej będzie też w samym Nowogrodzie. Powstanie nowe rondo na głównym skrzyżowaniu ulic Miastkowskiej i Stacha Konwy, będzie nowy wjazd od strony Łomży. Wzdłuż jezdni wybudowany zostanie pas techniczny, dzięki czemu mieszkańcy nie będą zmuszeni wyjeżdżać ze swych posesji bezpośrednio na trasę. Będzie naprawdę ładnie. Jakoś przemęczymy się przez te dwa lata - śmieje się.
Projekt przebudowy trasy zmieniał się wielokrotnie. Warto dodać, że część zamierzeń została już zrealizowana. W 2008 r. wyremontowano most na Pisie w Morgownikach.
Marna wizytówka województwa
Dopiero jednak w ub. roku zakończyły się prace projektowe (trwały od 2007 r). Trzeba było wykupić odpowiednie grunty.
- O potrzebie remontu tej drogi mówiło się również w Białymstoku. Tędy mieszkańcy województwa jeżdżą na Pomorze - mówi Jacek Piorunek, członek Zarządu Województwa Podlaskiego. - To nie była dobra wizytówka naszego regionu.
Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy inwestycja uzyska dotację z programu Rozwój Polski Wschodniej (początkowo jej koszt szacowano na ok. 100 mln zł).
- Trafiła na listę rezerwową, ale ostatecznie wszystko się udało - dodaje Piorunek.
Oficjalne wbicie pierwszej łopaty odbędzie się 15 lutego. Prace mają zakończyć się do końca października 2014 r. Przez ten czas kierowcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Drogowcy chcą jednak uniknąć całkowitego zamykania drogi.
Jak tłumaczy dyrektor Sulima, bardzo ciężko byłoby na czas przebudowy organizować objazdy, więc ruch podczas remontu będzie odbywał się wahadłowo. Obecnie ustalany jest jeszcze plan tymczasowej organizacji ruchu.
Najpierw robotnicy skupią się na wycince drzew wzdłuż trasy, by poszerzyć pas drogowy. Chcą to wykonać jak najszybciej, najlepiej do końca lutego, by później nie wiązał im rąk okres lęgowy ptaków, gdy taka wycinka jest niemożliwa.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
