Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Farma fotowoltaiczna na Polanie Białowieskiej? Posłanka i ekolodzy przeciwko budowie. Inwestorem jest pracownik urzędu gminy

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Farma fotowoltaiczna
Farma fotowoltaiczna Sebastian Ganso from Pixabay
Trzy dni. Tyle czasu dostały strony postępowania na zapoznanie się z dokumentacją i zgłoszenie uwag w sprawie projektu budowy farmy fotowoltaicznej tuż przy granicy rezerwatu ścisłego Białowieskiego Parku Narodowego. Jak zapewnia wójt Białowieży, żadna decyzja w tej sprawie jeszcze nie została podjęta. Możliwe, że stanie się to w styczniu.

Puszcza Białowieska to jeden z najcenniejszych lasów na świecie, co podkreśla nadany jej status Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jak donoszą mieszkańcy i organizacje pozarządowe, informację na stronach gminy Białowieża opublikowano tuż przed końcem pracy urzędu w piątek (16.12), zostawiając jeden dzień na zapoznanie się z obszerną dokumentacją inwestycji i zgłoszenie uwag.

Polana Białowieska, na której ma stanąć farma, to miejsce, gdzie łatwo spotkać wilki, żubry, jelenie i szereg mniejszych zwierząt. Rosną na niej rzadkie i chronione gatunki roślin (np. cenne orchidee). Półtorahektarowa farma fotowoltaiczna ma powstać na stanowiskach żerowych orlika krzykliwego, który znajduje się pod ścisłą ochroną.

Czytaj również: Ekolodzy mogli blokować maszyny do wycinki, bo bronili Puszczy Białowieskiej

- Odnawialne źródła energii i ich rozwój w Polsce są niezbędne, ale ich realizacja nie może przypominać wylewania dziecka z kąpielą. Obszary chronione nie są właściwym miejscem do lokowania takich inwestycji. Teraz pojawił się problem farmy fotowoltaicznej tuż przy granicy jedynego w naszym kraju przyrodniczego obiektu Światowego Dziedzictwa Ludzkości, na obszarze Natura 2000. Bez wątpienia mamy więc do czynienia z negatywnym wpływem na siedlisko gatunków związanych z ekosystemami nieleśnymi - zauważa Adam Bohdan z Fundacji Dzika Polska.

- Inwestycja jest sprzeczna z zapisami Planu zadań ochronnych dla obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska, w którym nałożono obowiązek utrzymania dotychczasowego sposobu użytkowania rolniczego Polany Białowieskiej. Właśnie ze względu na konieczność zachowania żerowisk orlika krzykliwego. Na terenie tej działki ewidencyjnej 73/1 nałożono obowiązek prowadzenia działań ochrony czynnej tego gatunku – przywrócenia ekstensywnej działalności łąkarskiej z koszeniem trawy lub wypasem. To m.in. dlatego Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska odmawia uzgodnienia warunków realizacji tego przedsięwzięcia. Liczymy, że wójt Białowieży postąpi zgodnie z przepisami prawa i odmówi wydania decyzji środowiskowej - podkreśla Radosław Ślusarczyk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.

W sprawie interweniowała posłanka partii Polska 2050, Hanna Gill-Piątek, która na zaproszenie mieszkańców, przyjechała do Białowieży.

- Po alarmujących wieściach, jakie docierały do mnie w sprawie tej inwestycji, postanowiłam poprosić wójta o wyjaśnienia, by sprawdzić prawidłowość procesu wydawania decyzji. Polska 2050 skupia ludzi rozumiejących, jakim skarbem są obszary Puszczy Białowieskiej. To nasze dobro narodowe, które zasługuje na zarządzanie światowej klasy, tak jak cenna na skalę świata jest Puszcza - mówi posłanka.

Interweniowała też u wójta Białowieży, którego poprosiła m.in. o wyjaśnienie m.in., dlaczego strony postępowania miały tylko trzy dni na zapoznanie się z materiałem dotyczącym wydania decyzji na budowę farmy.

- Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że inwestorem w toczącym się postępowaniu jest Andrzej Kaczanowski, który (...) pracuje w urzędzie na samodzielnym stanowisku inspektora do spraw budownictwa, inwestycji i zamówień publicznych. Czy w związku z powyższym, stosownie do art. 24 kpa, wyłączył się z prowadzonego postępowania? Na jakim etapie nastąpiło to wyłączenie - pyta w interwencji Hanna Gill-Piątek.

Czytaj również: Puszcza Białowieska. Nie żyje słynny żubr Wojtek ze wsi Budy. Przechadzał się po mieście, zdechł po wywózce

Jak mówi wójt Białowieży Albert Litwinowych, do pisma posłanki na pewno się odniesie. - Jest już cała nagonka na tego pracownika, na urząd i na mnie, ale dzieje się tak zawsze, gdy sprawa dotyczy ulicy Żubrowej. Wcześniej już była w Białowieży farma fotowoltaiczna, ale nikogo to nie interesowało. Pomimo tego, że obok jest gniazdo orlika krzykliwego, jest ciek wodny bliżej niż 100 m od tej farmy i wtedy, jako urząd gminy to zablokowaliśmy, ale wtedy żadnego ekologa to nie interesowało. Oczywiście to czy takla farma może być w tym miejscu czy nie to sprawa do dyskusji i to, dlatego to postępowanie toczy się od miesięcy - wyjaśnia Albert Litwinowicz.

Zapewnia, że inwestor zrobił raport oddziaływania na środowisko, a ostatnie ogłoszenie dotyczyło informacji o zakończeniu postępowania, a nie o samym postępowaniu, które trwa już kilka miesięcy. Nie jest prawdą, że gmina prowadzi je tak, aby nikt nie miał wglądu do dokumentów.

Czytaj również: Białystok/Hajnówka. Wyroki więzienia za napaść na dziennikarza relacjonującego wycinkę w Puszczy Białowieskiej (zdjęcia)

- Każdy zainteresowany od dawna mógł się z dokumentacją zapoznawać. Nasz pracownik wymieniany w liście nie zajmuje się tą sprawą i ma inny zakres obowiązków. Ale nawet jeśli ktoś pracuje w urzędzie ma takie same prawa, jak każdy obywatel. Tymczasem spora część ekologów odbiera mu te prawa - twierdzi wójt Białowieży i dodaje: - Nasz pracownik jest właścicielem działki, na której chce posadowić tę farmę i jak każdy właściciel gruntu może złożyć wniosek. To, czy decyzja będzie negatywna czy pozytywna to zupełnie inna sprawa.

Decyzję w sprawie lokalizacji farmy fotowoltaicznej podejmie wójt Białowieży - być może w styczniu - na podstawie uzgodnień z różnymi instytucjami, w tym z białostocką RDOŚ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna